Deniss Rakels: Bóg był z nami
W spotkaniu inaugurującym 24. kolejkę T-ME Cracovia pokonała 3:1 Piasta Gliwice, a jednym z bohaterów Pasów był Deniss Rakels. - Ten mecz był dla nas, jak o mistrzostwo świata - mówi Łotysz.
W czterech poprzednich spotkaniach Pasy zdobyły tylko trzy punkty, choć po każdym z nich podopieczni Roberta Podolińskiego i sam opiekun Cracovii utrzymywali, że prześladuje ich pech i nie zasługiwali na straty punktów. W spotkaniu z Piastem fortuna im sprzyjała, bo nie dość, że Hebert zaliczył samobója, to jeszcze przy golu Rakelsa fatalny błąd popełnił Rusov, wpuszczając piłkę do siatki pod brzuchem.
- Teraz Bóg był z nami, szczęście było z nami i wygraliśmy zasłużenie. Trochę żartowaliśmy, że jest piątek trzynastego i wszystko się może zdarzyć - komentuje Rakels.
Już we wtorek Pasy czeka rewanżowy mecz 1/4 finału Pucharu Polski z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński. W pierwszym spotkaniu krakowianie ulegli niżej notowanemu rywalowi 0:2. - Musimy we wtorek pokazać, że w Stargadzie wydarzyło się coś takiego, co zdarza się raz na sto lat. Musimy pokazać Błękitnym, kto jest będzie gospodarzem tego meczu - zapowiada łotewski napastnik Cracovii.