Zbigniew Boniek chwali Łukasza Skorupskiego: Powinien częściej grać w Romie

Łukasz Skorupski dobrze wypadł w pojedynku na Etihad Stadium i zebrał pochwały od Zbigniewa Bońka. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie wierzy jednak, że 23-latek wygryzie Morgana De Sanctisa.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Łukasz Skorupski zagrał w pojedynku Ligi Mistrzów z Manchesterem City i zaprezentował niezłą dyspozycję. Skapitulował tylko po strzale z rzutu karnego, a ponadto imponował spokojem oraz pewnością siebie.- Skorupski udowodnił, że jest bramkarzem obdarzonym naprawdę dużym talentem. Przez długie fragmenty rywalizacji był bezrobotny, ale kiedy nadeszła potrzeba, potrafił stanąć na wysokości zadania. Dodawał drużynie pewności także dzięki bezpiecznej grze nogami - chwali golkipera Zbigniew Boniek na łamach przez portal tuttomercatoweb.com i dodaje: - Byłem zaskoczony, jak dobrze radził sobie Yanga-Mbiwa wraz z całą linią obrony Romy pod nieobecność De Sanctisa.
Skorupski zadebiutował w Lidze Mistrzów dzięki urazowi, jakiego nabawił się Morgan De Sanctis. Czy po powrocie 37-latka do zdrowia, Polaka czeka rola rezerwowego? - Być może ktoś w Romie powinien zadać sobie pytanie, czy nie nadszedł moment, w którym należałoby częściej wystawiać Skorupskiego. Wydaje się, że to odpowiednia chwila. W każdym razie w niedzielę, o ile De Sanctis wyzdrowieje, trudno będzie zobaczyć go na placu gry - analizuje Boniek, nawiązując do nadchodzącego hitu Serie A z Juventusem Turyn.

W Manchesterze dobrze wypadł cały zespół Rudiego Garcii. - Przez 80 minut Roma była lepsza od The Citizens. W końcówce nieco opadła z sił, ale to całkiem normalne, ponieważ mecz toczony był w bardzo szybkim tempie. Cieszę się z tego występu, drużyna pokazała, że potrafi walczyć z czołowym klubem Europy - przyznaje "Zibi", który nie ukrywa sympatii dla swojego byłego pracodawcy.

Rekordzista Francesco Totti: Mieliśmy pecha, że nie wygraliśmy w Manchesterze

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×