Oficjalnie: Trener odszedł z Sandecji
Jozef Kostelnik zrezygnował z pracy w nowosądeckim pierwszoligowcu. Słowacki szkoleniowiec prowadził biało-czarnych w zaledwie dziewięciu meczach ligowych i w jednym pucharowym.
Ostatni mecz Sandecji pod wodzą Kostelnika zakończył się wygraną 2:0 z Wigrami Suwałki, więc zostało spełnione ultimatum postawione przez zarząd. Mimo to postanowił odejść, bo oczekiwał zaufania ze strony władz klubu. - Nie byłem z drużyną podczas większości przygotowań do sezonu. Zmienialiśmy styl gry, a na to potrzeba czasu. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Dostałem ultimatum i choć wygraliśmy z Wigrami Suwałki i pokazaliśmy się z dobrej strony, postanowiłem odejść. Zarząd mi nie ufał i nie mogłem tego dalej akceptować - podkreślił słowacki szkoleniowiec.
Kolejny wstrząs w Sandecji Nowy Sącz. Zawieszony dyrektor sportowy