Maciej Skorża: Nie pomogłem drużynie

- Nie pomogłem drużynie, typując taki skład i nakreślając taki sposób gry - mówi po debiucie w roli trenera Lecha Poznań Maciej Skorża. W meczu 8. kolejki T-ME jego Kolejorz uległ 0:1 Jagiellonii.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

- Drużyna nie była w stanie go zrealizować, czyli to jednak nie był mój dobry pomysł. Po korekcie w przerwie wyglądało to już lepiej, ale niestety nie wystarczyło to na zdobycie choć jednego punktu - kontynuuje nowy opiekun Lecha.

Wicemistrzowie Polski przegrali w Białymstoku 0:1 po golu Mateusza Piątkowskiego z 5. minuty i choć mieli na odrobienie strat prawie całe spotkanie, nie zdołali tego dokonać.
- Ten mecz to dla mnie dobra lekcja, na temat tego, czego mogę oczekiwać i spodziewać się po zawodnikach. To co działo się w pierwszej połowie, nie może nam się więcej zdarzać - mówi Skorża i dodaje: - Pierwsza odsłona w naszym wykonaniu była bardzo słaba i nieudana. Szwankowała organizacja gry i poziom gry, oba te aspekty stały na słabym poziomie, dlatego zasłużenie przegrywaliśmy po pierwszej części meczu. W drugiej połowie nasza gra wyglądała już tak, jak powinna od początku meczu. Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy, czyli przewagę na połowie przeciwnika. Mieliśmy sytuacje do zdobycia bramki, ale nie udało się ich wykorzystać. Nie byliśmy dziś w stanie nawet zremisować. To bardzo duże rozczarowanie i dla mnie osobiście oraz szatni.

Już w przerwie Skorża postanowił zmienić debiutującego w barwach Lecha Zaura Sadajewa, ale szkoleniowiec Kolejorza nie chciał wystawiać indywidualnych ocen, choć z postawy podopiecznych nie był zadowolony: - Nie zauważyłem, by ktoś przeszedł obok meczu, jeśli chodzi o zaangażowanie. Miałem natomiast większe wyobrażenia co do umiejętności niektórych zawodników. Są tacy, którzy wypadli bardziej na plus i są tacy, którzy mnie rozczarowali. To są jednak nasze początki.

Dawid Kownacki ze stadionu do szpitala!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×