Pierwsze wnioski Macieja Skorży. "Część piłkarzy straciła w moich oczach"

Przez większość przerwy reprezentacyjnej Maciej Skorża pracował z wąską grupą piłkarzy, głównie rezerwowych. Początkowo był zadowolony z ich zaangażowania, ale ostatnio zmienił zdanie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
- Każdy w mojej drużynie dostanie szansę i na pewno do końca rundy jesiennej zdążę sprawdzić wszystkich - powiedział Maciej Skorża, który nie zamierza podejmować pochopnych decyzji.Nowy opiekun Kolejorza ma już jednak pewne przemyślenia. - Na przestrzeni dziesięciu dni, które spędziłem z zespołem, zauważyłem tendencję, że niektórzy zawodnicy na początku przejawiali spory entuzjazm i zapał do pracy, ale to wszystko przygasło, gdy ze zgrupowań reprezentacji powrócili ich koledzy.
Skorża nie ukrywa rozczarowania takim rozwojem wypadków. - Jest to dla mnie niepokojące i nie będę zaprzeczał, że ci piłkarze trochę w moich oczach stracili.

Trener wicemistrza Polski zdaje się wysyłać jasny sygnał do swych podopiecznych. - Na razie chcę ich przede wszystkim jak najlepiej poznać, zwłaszcza że mentalność piłkarza jest bardzo skomplikowana. Jestem jednak zaskoczony podobnymi sytuacjami. Każdy zawodnik musi być pewny siebie. Tylko wtedy można radzić sobie z konkurencją. Tę pewność można w jakimś stopniu wypracować, ale w dużej mierze musi ona wyjść od samego zainteresowanego - zaznaczył.

Tylko dwie absencje w składzie Lecha Poznań?

Czy ta wypowiedź oznacza rychłe zmiany w kadrze Lecha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×