Vanja Marković: Wynik nie jest sprawiedliwy
- Im więcej gram, tym jestem bardziej pewny siebie i daję zespołowi tyle ile mogę - powiedział po remisie z Pogonią zawodnik Korony, Vanja Marković, który był bardzo chwalony za swój występ.
Sebastian Najman
Złocisto-krwiści przerwali serię dwóch porażek z rzędu, ale przebieg sobotniej rywalizacji z Pogonią Szczecin spowodował, że nie wszyscy byli do końca zadowoleni. - Wydaje mi się, że znowu wynik nie jest sprawiedliwy. Prowadzimy dwa razy i znowu tylko remis. Straciliśmy dwa gole z rzutów wolnych, których w obu przypadkach sędzia nie musiał gwizdać, ale co zrobić - mówił kilka minut po końcowym gwizdku Vanja Marković.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że 20-latek może być drugim, po Macieju Korzymie, ważnym zawodnikiem, który opuści zespół ze Ściegiennego jeszcze tego lata. - Na razie na ten temat nic nie mogę powiedzieć. Jestem tutaj i gram tutaj, naprawdę nie mam powodów dla których miałbym stąd wyjechać. Propozycje zawsze jakieś są, ale na razie nie zamierzam odejść - odparł na zakończenie.