Rywalizacja gigantów. Kto może zagrozić Lewandowskiemu w Lidze Mistrzów?
Wraca Liga Mistrzów - najlepsza liga świata. W tej edycji pasjonująco zapowiada się wyścig po koronę króla strzelców. W blokach startowych są już Robert Lewandowski, Karim Benzema i Erling Haaland, a to nie wszyscy mający chrapkę na koronę.
Na swoich barkach 34-latek będzie nosił ciężar oczekiwań. To niesamowity zbieg okoliczności, że w fazie grupowej zespół Xaviego trafił właśnie na Bayern Monachium. Lewandowski dwukrotnie zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi. Reprezentant Polski będzie chciał też poprawić statystyki w meczach z Interem Mediolan i Viktorią Pilzno.
Być może kadrowicz powtórzy swój wyczyn sprzed dwóch lat, gdy zgromadził 15 trafień i pierwszy raz w karierze sięgnął po koronę króla strzelców Ligi Mistrzów. Konkurencja będzie naprawdę duża. Nie tylko Lewandowski ma chrapkę na prestiżową nagrodę.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobataWielkie nazwiska w grze
Tytułu bronił będzie Karim Benzema. Francuz z 15 golami na koncie wygrał klasyfikację strzelców w poprzedniej edycji i miał dwubramkową przewagę nad Polakiem. Kluczowy gracz Realu Madryt poprowadził swoją drużynę do końcowego triumfu.Erling Haaland nie miał sobie równych w rozgrywkach 2020/21 (10 bramek). Manchester City ubił świetny interes, sprowadzając Norwega z Borussii Dortmund za 60 milionów euro. Rzeczywista wartość rynkowa napastnika jest przecież o wiele większa. Wydaje się, że to był brakujący element w układance Pepa Guardioli. Mistrzowie Anglii z Haalandem w składzie mogą powalczyć o najwyższe laury.
Po długiej sadze transferowej sternicy Paris Saint-Germain zdołali przekonać Kyliana Mbappe do przedłużenia kontraktu, a ten odrzucił zakusy "Królewskich" i stał się najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii. Dla Katarczyków pieniądze nie grają roli. Uzdolniony Mbappe ma spełnić marzenia Nassera Al-Khelaifiego i spółki o triumfie w Lidze Mistrzów.
Monachijczycy musieli pogodzić się ze stratą najskuteczniejszego piłkarza i przeznaczyli grube miliony na wzmocnienia. Jeśli chodzi o linię ataku, do roli następcy Lewandowskiego przymierzany jest Sadio Mane. Były zawodnik Liverpoolu nie jest klasyczną "dziewiątką", może zabezpieczyć kilka pozycji. W sezonie 2017/18 złamał barierę 10 bramek w Europie, co do tej pory jest jego osobistym rekordem.
Zmierzch starych gwiazd
Christophe Galtier ma do dyspozycji niesamowity tercet z Mbappe, Neymarem i Lionelem Messim. Nie da się ukryć, że ostatni z nich w Paryżu jest cieniem samego siebie. Argentyńczyk ma przebłyski wielkiej formy i niewykluczone, że ustabilizuje ją pod wodzą nowego szkoleniowca.
W latach 2008-2012 Messi całkowicie zdominował europejskie boiska, zdobywając cztery z rzędu korony króla strzelców. Legenda FC Barcelony ma w swoim dorobku łącznie sześć takich tytułów. Po raz ostatni ta sztuka udała mu się jednak trzy lata temu (12 goli).
Absolutnym rekordzistą w erze Ligi Mistrzów (od 1992 roku) jest Cristiano Ronaldo. Wymienieni wcześniej piłkarze będą musieli nieźle się napocić, żeby dorównać utytułowanemu Portugalczykowi. Siedem tytułów króla strzelców i 140 bramek - oto jego liczby w Lidze Mistrzów.
Sezon | Piłkarz | Liczba bramek |
---|---|---|
1992/93 | Romario | 7 |
1993/94 | Ronald Koeman | 8 |
1994/95 | George Weah | 8 |
1995/96 | Jari Litmanen | 9 |
1996/97 | Milinko Pantić | 5 |
1997/98 | Alessandro Del Piero | 10 |
1998/99 | Andrij Szewczenko i Dwight Yorke | 8 |
1999/00 | Jardel, Raul i Rivaldo | 8 |
2000/01 | Andrij Szewczenko | 9 |
2001/02 | Ruud van Nistelrooy | 10 |
2002/03 | Ruud van Nistelrooy | 12 |
2003/04 | Fernando Morientes | 9 |
2004/05 | Ruud van Nistelrooy | 8 |
2005/06 | Andrij Szewczenko | 9 |
2006/07 | Kaka | 10 |
2007/08 | Cristiano Ronaldo | 8 |
2008/09 | Lionel Messi | 9 |
2009/10 | Lionel Messi | 8 |
2010/11 | Lionel Messi | 12 |
2011/12 | Lionel Messi | 14 |
2012/13 | Cristiano Ronaldo | 12 |
2013/14 | Cristiano Ronaldo | 17 |
2014/15 | Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i Neymar | 10 |
2015/16 | Cristiano Ronaldo | 16 |
2016/17 | Cristiano Ronaldo | 12 |
2017/18 | Cristiano Ronaldo | 15 |
2018/19 | Lionel Messi | 12 |
2019/20 | Robert Lewandowski | 15 |
2020/21 | Erling Haaland | 10 |
2021/22 | Karim Benzema | 15 |
Rafał Szymański, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Barcelona może zwolnić Roberta Lewandowskiego
Szef PSG apeluje o zmiany w futbolu. Jego słowa nie spodobają się w Barcelonie
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.