Tego pragnie fan MMA. Pudzianowski vs Nastula
Prezentujemy kolejne zestawienie, jakie z pewnością zelektryzowałoby polską scenę mieszanych sztuk walki. Czy były mistrz świata strongmenów pokonałby mistrza olimpijskiego z Atlanty?
Starcie Gigantów, bo tak była zatytułowana ostatnia gala KSW 25, może przerodzić się w starcie legend, które na ów imprezie zaprezentowali swoje umiejętności. Bilety na galę z główną walką Pudzianowski vs Nastula sprzedawałby się jak świeże bułeczki, a wyniki sprzedaży transmisji w systemie pey-per-view z pewnością osiągnęłyby lepsze rezultaty. Sukces gwarantowany, zważywszy na fakt doskonałej promocji, jaką federacja KSW dokonuje przed galą.
MMA: Yushin Okami podpisał kontrakt, nie będzie walki z Mamedem Khalidovem
Obydwie postacie można uważać za inicjatorów oglądalności i zainteresowania mieszanymi sztukami walki w Polsce. Nastula przed telewizory przyciągnął najgorętszych fanów tej dyscypliny nad Wisłą, którzy później wtajemniczali się w pozostałe wiadomości ze świata MMA. Przypomnijmy, że był to 2005 rok, kiedy mistrz olimpijski z Atlanty toczył boje w legendarnej organizacji Pride FC, niestety wygrywając tylko raz. Pudzianowski poszerzył znacznie wspomniane grono sympatyków MMA, podpisując kontrakt z federacją KSW, a jego premierowa walka z Marcinem Najmanem przyciągnęła rekordową liczbę telewidzów. Po początkowym huraoptymizmie życie szybko zweryfikowało umiejętności utytułowanego strongmena i wiadomo było, że "Pudziana" w oktagonie UFC raczej nie zobaczymy.
Były zawodnik a teraz komentator stacji Orange Sport - Łukasz Jurkowski odradzał kiedyś Mariuszowi Pudzianowskiemu ewentualną konfrontację z Pawłem Nastulą, ale teraz sytuacja jest zupełnie inna i choć strongman dalej nie jest wirtuozem parteru, to z pewnością ma możliwości, aby realnie zagrozić legendzie polskiego judo. O jego przygotowania zaczął dbać teraz nowy sztab trenerski z Piotrem Jeleniewskim na czele, a efekty tej współpracy mogliśmy zobaczyć w walce z Seanem McCorklem. Na walkę Pudzianowski vs Nastula nadchodzi właściwa pora.
KSW poczeka, najlepszy polski zawodnik wagi ciężkiej wystąpi w Warszawie
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.