Siedem turniejów, a decydował jeden punkt - podsumowanie finałów IMŚJ

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Podium 2. finału w Lendavie: Mikkel B.Jensen, Maciej Janowski i Patryk Dudek.

2. finał w Lendavie - Obrońca tytułu wraca do gry

Drugi turniej w słoweńskiej Lendavie był popisem obrońcy mistrzowskiego tytułu Macieja Janowskiego, który wygrał z dorobkiem 13 punktów i awansował na pozycję lidera klasyfikacji przejściowej IMŚJ. W pierwszej dziesiątce turnieju w Lendawie uplasowała się cała siódemka reprezentantów Polski. Zwycięzca z Lonigo Michael Jepsen Jensen zdobył tym razem tylko 10 punktów i spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji przejściowej. Współlider po pierwszych zawodach Przemysław Pawlicki w Słowenii był dopiero szósty. Po dwóch finałowych turniejach czołówka najlepszych juniorów świata była niezwykle wyrównana. Na podium obok "Magica" stanęli Mikkel B. Jensen oraz Patryk Dudek.


Wyniki:
1.
Maciej Janowski (Polska) - 13 (3,3,3,2,2)
2. Mikkel Bech Jensen (Dania) - 12 (2,2,2,3,3)
3. Patryk Dudek (Polska) - 11 (3,2,w,3,3)
4. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 10 (1,3,2,2,2)
5. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 9 (2,1,w,3,3)
6. Przemysław Pawlicki (Polska) - 9 (3,1,2,1,2)
7. Damian Adamczak (Polska) - 8 (1,3,d,1,3)
8. Aleksandr Łoktajew (Ukraina) - 8 (1,0,3,3,1)
9. Piotr Pawlicki (Polska) - 8 (1,3,w,2,2)
10. Tobiasz Musielak (Polska) - 8 (0,2,3,2,1)
11. Mikkel Michelsen (Dania) - 7 (3,1,3,0,0)
12. Sam Masters (Australia) - 6 (2,1,2,0,1)
13. Vaclav Milik (Czechy) - 6 (2,2,1,1,w)
14. Nikolaj Busk Jakobsen (Dania) - 2 (0,d,1,1,0)
15. Matic Ivacic (Słowenia) - 1 (0,0,0,0,1)
16. Dino Kovacic (Chorwacja) - 0 (0,0,0,0,d)

R1. Ladislav Vida (Słowenia) NS
R2. Nejc Malesic (Słowenia) NS

Bieg po biegu:
1.
Dudek, Masters, Adamczak, Ivacic
2. Janowski, Milik, Łoktajew, Kovacic
3. Michelsen, Zmarzlik, Piotr Pawlicki, Musielak
4. Przemysław Pawlicki, Mikkel Bech Jensen, Michael Jepsen Jensen, Jakobsen
5. Adamczak, Milik, Zmarzlik, Jakobsen (d)
6. Janowski, Mikkel Bech Jensen, Michelsen, Ivacic
7. Piotr Pawlicki, Dudek, Przemysław Pawlicki, Kovacic
8. Michael Jepsen Jensen, Musielak, Masters, Łoktajew
9. Janowski, Michael Jepsen Jensen, Piotr Pawlicki (u/w), Adamczak (d)
10. Musielak, Przemysław Pawlicki, Milik, Ivacic
11. Łoktajew, Mikkel Bech Jensen, Zmarzlik (w), Dudek (u/w)
12. Michelsen, Masters, Jakobsen, Kovacic
13. Mikkel Bech Jensen, Musielak, Adamczak, Kovacic
14. Łoktajew, Piotr Pawlicki, Jakobsen, Ivacic
15. Dudek, Michael Jepsen Jensen, Milik, Michelsen
16. Zmarzlik, Janowski, Przemysław Pawlicki, Masters
17. Adamczak, Przemysław Pawlicki, Łoktajew, Michelsen
18. Zmarzlik, Michael Jepsen Jensen, Ivacic, Kovacic (d)
19. Dudek, Janowski, Musielak, Jakobsen
20. Mikkel Bech Jensen, Piotr Pawlicki, Masters, Milik (w)

Polub Żużel na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • Speedway Koneser Zgłoś komentarz
    "Niewypałem okazało się organizowanie późną jesienią zawodów w Argentynie, gdzie stawiło się tylko kilku żużlowców z czołówkę, a stawkę uzupełniano słabymi reprezentantami
    Czytaj całość
    gospodarzy." - niewypałem to się okazała wiedza autora który zapomniał o kontuzjach kilku juniorów albo udaje głupka. Zawody w Argentynie okazały się strzałem w dziesiątkę i jeśli nie za rok to w niedalekiej przyszłości pewnie znowu tam coś się odbędzie
    • stalowy_storczyk Zgłoś komentarz
      MJJ jest z lewej, ale to nie ma znaczenia, i tak jest najlepszy, bo Staleczka dała mu możliwości rozwoju. Brawo MJJ.
      • Kibic_SerieA Zgłoś komentarz
        5 turniejów w zupełności by wystarczyło: 1x Polska, Dania, Szwecja, Anglia i Słowenia/ROsja.
        • ksolar Zgłoś komentarz
          5 turniejów to optymalne rozwiązanie,te wyjazdy do Argentyny były bez sensu.
          • Raf3sobczak Zgłoś komentarz
            Kiedyś mówiono ża futbol w Azji też się nie roziwnie, a jednak Japońcycy i Koreańczycy grają w porządnych ligach europejskich, a niebawem do nich dołączą legiony
            Czytaj całość
            Chińczyków. Jedyne co, to lepiej by było gdyby turniej w Argentynie był w środku, a nie pod koniec. No i FIM musiałby opłacic transport do tego dalekiego kraju.
            • Mendium Zgłoś komentarz
              5 turniejów to max. ta cała Argentyna to śmiech na sali, tam i tak żużel się nie rozwinie.