Zapewniał, że podpisze kontrakt, a wybrał inny zespół! "Byliśmy bardzo zaskoczeni"
Denis Zieliński poinformował niedawno, że odchodzi z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u. Jego nowym klubem ma być eWinner Apator. W Grudziądzu nie ukrywają, że decyzją zawodnika byli zaskoczeni. - Nic na to nie wskazywało - mówi nam prezes Marcin Murawski.
- Byliśmy naprawdę zaskoczeni, bo Denis podczas jednego ze spotkań zapewniał nas, że jest mu w Grudziądzu dobrze i nie zamierza nigdzie się ruszać. Później otrzymaliśmy od niego informację, że jednak wybiera inny zespół. To była dla nas duża niespodzianka - mówi nam prezes Marcin Murawski.
Szef grudziądzkiej ekipy ma oczywiście swoją teorię na temat zmiany barw klubowych, na którą zdecydował się Zieliński. - Myślę, że pewnie kluczowe były finanse. Nic innego raczej nie wchodzi w grę, bo przecież zawodnik sam mówił, że nie miał u nas, na co narzekać. Mogę też zdradzić, że nasza propozycja była lepsza niż warunki, na których startował w Grudziądzu w minionym sezonie - podkreśla.
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silniW Grudziądzu nie mają wątpliwości, że ktoś musiał położyć na stole bardzo duże pieniądze. - Od kilku lat ceny za wszystkich zawodników rosną. Z juniorami jest to samo. Kilka klubów próbuje ich wyrwać za wszelką cenę i dlatego stawki są kosmiczne. W wielu przypadkach płaci się krocie za żużlowca, który nie jest jeszcze gwarancją przyzwoitych wyników. Jako dyscyplina idziemy w bardzo złą stronę. To może się źle skończyć. Moim zdaniem powinniśmy rozmawiać o rozwiązaniu, które ustabilizuje rynek i wyrówna drużyny. Dopóki tego nie zrobimy, to szaleństwo będzie trwać w najlepsze - podkreśla Murawski.
GKM cały czas myśli, jak zastąpić Zielińskiego. W klubie mają kilka pomysłów, ale konkretów jeszcze brak, bo wiele zależy od Moje Bermudy Stali Gorzów. - Mamy w kolejce swoich chłopaków i któryś z nich pewnie dostanie szansę. Myślę o Wiktorze Rafalskim lub Sewerynie Orgackim. Obaj zostaną mocno doinwestowani. Poza tym cały czas otwarty jest temat Mateusza Bartkowiaka. W tym przypadku musimy jednak trochę poczekać, bo wiele zależy od klubu z Gorzowa. Jesteśmy jednak z tym żużlowcem w stałym kontakcie, a on wyraża chęci jazdy w GKM-ie. W piątek przeszedł operację więzadeł i dochodzi do siebie. Czekamy na ruch gorzowian - podsumowuje Murawski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>