Żużel. Troy Batchelor narzeka na treningi w Polsce
Troy Batchelor pozostaje bez kontraktu w Polsce. Australijczyk podczas rozmowy ze speedwaygp.com przyznał, że nie pasowało mu to, że rozjeżdżał na treningach w Polsce opony, a nie gwarantowało mu to występów w lidze.
Australijczyk próbował zbudować formę w Polsce. Nie miał okazji do licznych startów w innych krajach przez żużlowy lockdown. Sam uważa, że ciągłe treningi nie wpływały na niego pozytywnie. - Byłem przez większość czasu w Polsce i trenowałem. Przejeździłem około 20-30 opon i w tym czasie nie dostałem szansy w meczu. Pojechałem w jednym spotkaniu i znów zostałem wycofany. To frustrujące, tam jest ciężko - powiedział Troy Batchelor w rozmowie ze speedwaygp.com.
Początkowo Troy Batchelor miał podpisany kontrakt w Swindon Robins, jednak klub ten wycofał się z rozgrywek. Obecnie zawodnik przygotowuje się do jazdy w Sheffield Tigers, gdzie ma być liderem. - Jestem przygotowany na nowe wyzwania. Będę starał się zrobić to, co potrafię najlepiej. Świetnie jest wrócić do jazdy na motocyklu, jestem optymistą - podkreślił.
- Przynajmniej wracam do Anglii, do drużyny z Sheffield i mam tam okazję do odjechania wielu spotkań. Jestem zadowolony z tego, że mogę zapomnieć o ubiegłym roku - podsumował.
Czytaj także:
Żużlowcy chcieli odwołać majówkę
Zostawili przy nim tylko kartkę
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>