Żużel. Peterborough Panthers znalazło zastępstwo za Bradleya Wilsona-Deana

Tomasz Janiszewski 27 Lutego 2020, 12:23

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Scott Nicholls

• Żużel. Był, jest i będzie jedynym takim. Kariera Grega Hancocka w mistrzostwach świata piękną kartą historii

- Cieszę się, że wracam w tym sezonie do Peterborough, do zespołu, który wygląda na papierze na tak silny. Współczuję Bradleyowi, bo to cios, że dla niego sezon się skończył, zanim się zaczął. Poradził się lekarza, musi odpocząć i jestem pewien, że wróci silniejszy, gdy ramię zostanie całkowicie wyleczone - przyznał Nicholls cytowany przez witrynę swojego klubu.

Siedmiokrotny mistrz kraju w jeździe solowej przyznał, że ma nadzieję na znacznie lepszy wynik zespołu niż było to w 2019 roku, gdy Panthers zajęli ostatnie miejsce w Premiership. - Kibice zasługują na coś lepszego niż to, co dostali w poprzednim sezonie, ale prawie cały czas nie mieliśmy szczęścia do kontuzji - powiedział 41-letni Nicholls.

Stały uczestnik cyklu Grand Prix z lat 2002-2009 jest szóstym zawodnikiem w kadrze Panter. Wcześniej z Peterborough związali się: Niels Kristian Iversen, Rohan Tungate, Hans Andersen, Chris Harris i Michael Palm Toft.

CZYTAJ WIĘCEJ:
- Trwa #FalubazCamp2020. Zawodnicy trenują w Świnoujściu
- Martin Vaculik przyznał się do błędu. Niepotrzebnie zaczął testy, przez które zgubił formę