Żużel. Miasto pamięta o remoncie stadionu w Świętochłowicach. Treningi możliwe już w przyszłym roku
Już w przyszłym roku w Świętochłowicach znów będzie można usłyszeć ryk żużlowych motocykli. Choć miasto zmaga się z problemami finansowymi, to nie zapomniało o przystosowaniu stadionu Skałka do użytku dla zawodników Śląska.
Do tego sytuacja Świętochłowic była tak zła, że w pewnym momencie zagrożone było samo istnienie miasta. Nowy prezydent Daniel Beger musiał ciąć wydatki na wszystko. Dlatego zrezygnowano z prac budowlanych na stadionie. Problem w tym, że przeprowadzone zostały prace rozbiórkowe, które uniemożliwiały dalsze wykorzystanie stadionu.
Obiekt długo był zamknięty na cztery spusty. Nie mogli z niego korzystać ani piłkarze, ani żużlowcy, ani mieszkańcy miasta. Korona Skałki była popularnym miejscem treningów biegaczy-amatorów. Brak stadionu sprawił, że przyszłość Śląska Świętochłowice była zagrożona. Działacze robią co mogą, ale brak możliwości treningów na własnym torze mocno daje się we znaki.
ZOBACZ WIDEO Cieślak o odejściu Miedzińskiego z Włókniarza. "Dużo do powiedzenia miał jego sponsor"Miasto nie zapomniało jednak o Skałce. - W tym roku na stadionie były prowadzone prace porządkowe na zdemontowanych trybunach oraz adaptacyjne, które pozwoliły wykorzystywać płytę boiska do treningów piłkarskich - przekazał nam Adrian Blondzik z biura prasowego Urzędu Miasta Świętochłowice.
O ile piłkarze mogą już korzystać z obiektu, o tyle żużlowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Miasto ma jednak dobre wieści dla klubu i kibiców. - W przyszłym roku przewidziane są prace estetyczne na skarpach, które mają zostać wyłożone odpowiednią ziemią i zasiane mają być trawy, oraz na bieżni, aby umożliwić treningi żużlowe - dodał Blondzik.
Modernizacja obiektu została wstrzymana, ale nie jest wykluczone, że w Świętochłowicach powstanie nowy obiekt. Dojdzie do tego najwcześniej wtedy, gdy uzdrowione zostaną finanse miasta. - Przebudowa stadionu jest w planach, jednak nowy projekt zostanie dopiero opracowany ze wszystkimi środowiskami użytkującymi stadion oraz w oparciu o możliwości finansowe miasta - zakończył Blondzik.
Zobacz także:
Transfery. Wilki Krosno przedstawiły skład na 2020 rok. To drużyna, która może wygrać ligę!
Kulisy transferu Jamroga. Jakie pytania zadał prezesowi Motoru? Na czym mu zależało
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.