TAURON SEC: Będzie frekwencyjny sukces na Śląskim? Lokalny matador Kacper Woryna największym magnesem
Organizatorzy ostatniej rundy TAURON SEC w Chorzowie liczą, że Stadion Śląski odwiedzi przynajmniej tyle samo kibiców, co w zeszłym roku. - Jest szansa na poprawienie tego wyniku - mówi nam Karol Lejman z ramienia One Sport.
CZYTAJ TAKŻE: Zawodnicy pytają się gdzie kasa, a prezes zniknął. To koniec żużla w Krakowie?
Chorzowska arena może pomieścić blisko 54 tys. widzów, ale organizatorzy do obiegu wypuścili 40 tyś. kart wstępu. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa i tym żeby kibice mieli jak największy komfort w oglądaniu zawodów. - Na tyle mogliśmy sobie pozwolić. Nie zmienia to faktu, że dla nas planowana frekwencja i tak będzie olbrzymim zastrzykiem radości i spełnienia, porównywalna z kompletem. Proszę się jednak nie martwić. Z dostępnością biletów w kasach tuż przed turniejem nie będzie problemów. Chociaż nie ukrywam, miło by było doświadczyć takich pozytywnych rozterek w przyszłości - rozmarza się.
CZYTAJ TAKŻE: Greg Hancock chce wrócić do żużla? W Cardiff pytał o dziką kartę na GP
Największym magnesem dla kibiców będzie osoba Kacpra Woryny. Wychowanek ROW-u Rybnik ma ogromne szanse na medal cyklu TAURON SEC 2019. Miejscowi kibice nie mają zamiaru przepuścić takiej okazji i chcą być częścią tego sukcesu. - Jest hanys w stawce, który może stanąć na podium całych zmagań. Liczymy na lokalnych sympatyków. Oprócz dopingowania wychowanka, dla nich będzie to też kolejny powód do świętowania niedawnego awansu do PGE Ekstraligi. Dla niektórych może będzie to nawet coś na wzór przedłużenia fety. Kacper powoli buduje swoją markę. Niedawno jeździł po ulicach promując wydarzenie. Materiał cieszył się dużym zainteresowaniem - kończy.
ZOBACZ WIDEO: Trener ROW-u zdradza, kto z obecnego składu dostanie szansę w EkstralidzeOglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport