Żużel. Unia - ROW. Wielka wojna w Nice 1. LŻ. Unia awansować nie chce, ale może zabrać rybniczanom marzenia (zapowiedź)

Prawdziwy ligowy klasyk szykuje się nam w pierwszej parze play-off w Nice 1. LŻ. Unia Tarnów podejmuje PGG ROW Rybnik. Faworyt? Chyba takiego nie ma. Jedni i drudzy spokojnie mogą wygrać całe rozgrywki.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Mateusz Cierniak z lewej WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak z lewej
Przed rozpoczynającym się dwumeczem możemy ocenić szanse obu drużyn pół na pół. Z jednej strony PGG ROW Rybnik, który ma wielkie aspiracje do awansu, a z drugiej naszpikowana I-ligowymi gwiazdami Unia Tarnów, która jeśli tylko będzie chciała, to może bez problemów wygrać Nice 1.LŻ. No ale właśnie, tutaj zaczynają się schody. Pytanie, z jakim nastawieniem gospodarze podejdą do rywalizacji w tym dwumeczu.

Władze klubu jeszcze przed sezonem głośno zapowiadały, że awansu nie chcą. Celem były play-offy. To się udało zrealizować, ale w między czasie pojawił się problem. Nikt nie spodziewał się, że zawodnicy Unii będą prezentować w tym roku tak wysoką formę. To w tej drużynie jeździ dwóch najlepszych żużlowców w lidze, to ta drużyna ma niezwykle solidną drugą linię i do tego dobrze rokującego juniora. Mówiąc w skrócie, tarnowianie mają wszystko, aby wygrać ligę. Nawet jeśli mieliby zrezygnować z miejsca w PGE Ekstralidze, dla całej ligi dobrze byłoby, aby do play-offów podeszli maksymalnie zdeterminowani i pokazali swoją prawdziwą siłę.

Za i przeciw Hynka. Unia Tarnów jak akademia albo przedsionek. Tu się promujesz, karierę robisz gdzie indziej. CZYTAJ WIĘCEJ!

A los (albo i nie) tak chciał, że już w półfinale przyjdzie nam oglądać dwumecz być może dwóch najlepszych zespołów. PGG ROW Rybnik wygrał rundę zasadniczą i nie kryje, że chce wrócić do PGE Ekstraligi. Prezes Krzysztof Mrozek i jego ekipa z pewnością jednak wiedzą, że zadanie to będzie bardzo trudne. Trafiają przecież na zespół, który w rundzie zasadniczej okazał się lepszy. Nie ma wątpliwości, że pierwsze spotkanie w Tarnowie może być kluczowe. Jeżeli rybniczanie podejmą równorzędną walkę i nie przegrają zbyt wysoko, to w rewanżu mogą spokojnie odrobić straty. Inna sprawa, że w obozie rybnickim pewnie nikt nie bierze takiego scenariusza pod uwagę. Dla ROW-u liczy się jedno - zwycięstwo.

Słówko jeszcze o zmianach w składach obu drużyn, bo menedżerowie trochę zamieszali. Tomasz Proszowski słusznie zbilansował pary i niepewnego Artura Czaję przerzucił do lidera Petera Ljunga. Rybniczanie awizowali z kolei Daniela Bewley'a oraz powracającego po kontuzji Siergieja Łogaczowa. Tutaj mały znak zapytania, bo nie wiadomo, czy dla obu znajdzie się miejsce w drużynie. W odwodzie jest być może zawodzący Linus Sundstroem, ale Szwed to jednak znacznie większe doświadczenie. A ten czynnik w tak ważnych meczach może mieć niebagatelne znaczenie.

PGG ROW Rybnik:
1. Troy Batchelor
2. Daniel Bewley
3. Mateusz Szczepaniak
4. Siergiej Łogaczow
5. Kacper Woryna
6. Robert Chmiel

Unia Tarnów:
9. Peter Ljung
10. Artur Czaja
11. Artur Mroczka
12. Daniel Kaczmarek
13. Wiktor Kułakowa
14.
15. Mateusz Cierniak

Początek spotkania: 16:00

Przewidywana prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 3 km/h

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Unia Tarnów - PGG ROW. Gospodarze zbilansowali skład, goście wymienili całą drugą linię (taktyka)

ZOBACZ WIDEO Po co Dowhan dzwonił do Krużyńskiego po odejściu Frątczaka


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Jakim rezultatem zakończy się mecz w Tarnowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×