Łódź chwali się nowym stadionem. Te zdjęcia robią wielkie wrażenie!

stopniu calego kraju. Czytam, ze to juz ostatni taki rok, ze pozniej inwestycje beda sie juz tylko zwracac i pozwalac obsluzyc gigantyczne zadluzenia. Skad to przekonanie? Przeciez, na dobra sprawe, dla nowo wybudowanych aren nie ma klubow sportowych, ktore prezentowalyby jakikolwiek sportowy poziom, nie mowiac juz o aspekcie biznesowym i przynoszeniu zyskow. Przeciez w Polsce zaden klub sportowy nie istnieje bez sponsorow - glownie spolek tzw. Skarbu Panstwa; wiec co to za 'zwrot' z inwestycji..? Problem jest jednak znacznie szerszy i glebszy. Kazda pipidówa w Polsce od czasu wstapienia do unijnej miedzynarodowki musi obowiazkowo posiadac przynajmniej jedna fontanne z kolorowymi swiatelkami i muzyka, siec sciezek rowerowych, jakis mikro-pseudo-aquapark, itd. Drogi buduje sie waskie z debilnymi parkingami naziemnymi i milionem skwerkow z kwiatkami i krzewinkami a chodniki obowiazkowo musza byc z kostki, ktora peka, kruszy sie i kosztuje krocie. To samo dotyczny 'autostrad', ktore odpowiadaja zapotrzebowaniom z lat 60. XX wieku jesli chodzi o przepustowosc - ale za to maja pasy zieleni, wiadukty co kilometr, a na wiaduktach.. boazeria i kolorowe podswietlenia. Podsumowujac - czy to naprawde powinien byc priorytet w rozwoju Polski..? Kraju, w ktorym rodzimi przedsiebiorcy sa drenowani podatkami i regulacjami, a zagraniczni 'inwestorzy' promowani dotacjami? Gdzie notorycznie nie ma srodkow na opieke zdrowotna, system swiadczen spolecznych w zasadzie nie zyje? Czy nie powinno byc dokladnie odwrotnie, ze najpierw powinno sie dawac szanse na bogacenie ludziom nie przeszkadzajac im, a potem pozwolic im rozwinac infrastrukture na miare wytworzonego bogactwa? Co po stadionach, jak nie bedzie komu na nich grac ani komu tego ogladac..?

bedzie padać na kibiców. Nie że sie czepiam , tylko zwrocilem na to uwagę.