DPŚ: "Presja była na nas ogromna" (komentarze)

W sobotni wieczór Polacy zdobyli złoto w Drużynowym Pucharze Świata na torze w Lesznie pokonując Szwedów, Rosjan oraz Brytyjczyków. Polacy jadąc w roli faworyta musieli poradzić sobie z olbrzymią presją.

Łukasz Woziński
Łukasz Woziński
Od prawej: Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, Grzegorz Zengota, Piotr Protasiewicz WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Od prawej: Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, Grzegorz Zengota, Piotr Protasiewicz
Maciej Janowski (kapitan reprezentacji Polski): To było najtrudniejsze spotkanie jakie kiedykolwiek odjechałem. Denerwowałem się przed zawodami, denerwowałem się, gdy jechali moi koledzy i denerwowałem się kiedy ja startowałem. W Lesznie mieliśmy komplet publiczności, więc wrażenie było niesamowite. Wszyscy chcieliśmy dać kibicom żużel w najlepszym wydaniu i myślę, że to się udało. Mam nadzieję, że będą pili dużo piwa i wódki. Wiele osób przed zawodami podchodziło do nas i mówiło, że to będzie łatwe i na pewno zwyciężymy. A to było naprawdę ciężkie spotkanie. Szwedzi byli piekielnie szybcy: przede wszystkim Antonio Lindbaeck i Fredrik Lindgren. Ale to już nieważne, bo wygraliśmy. Jadąc w swoim kraju przy pełnym stadionie zawsze jest presja. W zeszłym roku nie jechałem w finale, ale jak szef mówi, że idziesz do pracy, to ja idę. Teraz mogę powiedzieć, że robota zrobiona.

Marek Cieślak (trener reprezentacji Polski): Z tym złotem to zdobyłem je już z reprezentacją siedem razy, więc powinienem być do tego przyzwyczajony. Jednak byłem bardzo nerwowy, ponieważ prasa i eksperci nałożyli na nas ogromną presję. W Polsce, gdy podam skład na DPŚ to każdy wie lepiej kogo wstawić. Jestem szczęśliwy, bo każdy w zespole ze sobą współpracował. Fajnie być trenerem takiego zespołu.

Piotr Pawlicki (reprezentant Polski): Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy w moim rodzinnym mieście, gdzie zaczynałem swoją karierę. To mój drugi medal z chłopakami. Chciałbym podziękować trenerowi za zaufanie. Wiele osób miało problem z moją osobą po słabszych występach i chcieli, aby Jarosław Hampel mnie zastąpił, dlatego dziękuję za szansę. Kibice zgromadzeni na stadionie byli naszym dodatkowym zawodnikiem. Dali nam mnóstwo energii.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody (WIDEO)


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Czy Polacy zdominują DPŚ w najblizszych latach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×