Drużynowy Puchar Świata co dwa lata? Szykują się duże zmiany

trup. Za 10 lat nikt poza Polakami nie będzie w to bawił. Światowa dyscyplina stanie się ciekawostką w kraju nad Wisłą. A i tu przyszłość stoi pod znakiem zapytania.

15-sto biegowe są bardziej emocjonujące, to raz, i wyłaniają silniejszą drużynę wyraźniej, lub przeciwnie- obnaży braki i słabość innych. W dodatku jazda parowa i wiele innych argumentów "za".... Szkoda tylko, że raczej kalendarz na to nie pozwoli.

wrócić do 5 zawodników. Ci którzy proponują takie rozwiązania jak zastępowanie SWC turniejem par zwyczajnie obawiają się Polskiej hegemoni. Jak myślicie dlaczego wcześniej było 5 zawodników, a teraz jest 4? Właśnie dlatego, że innym ekipom w przeciwieństwie do Polski ciężko było uskładać 5-ciu solidnych i równych grajków. U nas byli to Gollob, Pepe, Kołodziej, Kasprzak, Hampel i zawsze ktoś mógł na zmianę wskoczyć. Duńczycy mieli Petardę Pedersena, w miarę równych Andersena i Bjerre, a do składu doskakiwał ktoś z aktualnie dobra dyspozycją. A i wtedy mieli w składzie dziury jak np Iversena, który gubił punkty Dunom. Australijczycy z Crumpem i Adamsem na czele też nie mieli zbyt dużej szansy aby wygrać SWC którego składy liczyły 5 zawodników. Szwecja? Jonsson, Lindgreen, Lindbaeck i kto dalej? Czasem jakiś Nermark czy Davidsson. Dalej brakowało. Najbardziej jednak brakowało Bristolom gdzie był Scott, Harris, Lee i na tym koniec. O Taiu nawet jeszcze nikt nie myślał. Pytanie dlaczego zawężono składy? Żeby zwiększyć szanse innych ekip. Teraz jak się okazuje Nie ma młodych liczących się szwedów, dunów, anglików, a w Australii nie ma już ani Crumpa, ani Adamsa, ani Warda. Co najlepiej zrobić? - Oczywiście ponownie zwiększyć szanse innych ekip ograniczając Polskę. Bo przecież ciężko sobie wyobrazić, że aktualnie przegralibyśmy jakikolwiek DPŚ, którego składy liczą po 5 lub po 4 żużlowców. To przecież za dużo dla innych nacji. Wg tego planu to inne ekipy trzeba wzmocnić poprzez kasację miejsc na których startowaliby słabsi. Wyeliminować dodatkowe dwa miejsca w składach DPŚ i wtedy każda ekipa będzie wyrównana... Mnie to nie satysfakcjonuje. Jeżeli chcą takie rozwiązanie to niech robią, ale nie kosztem DPŚ - bo to właśnie ten turniej odzwierciedla poziom DRUŻYN narodowych. Jak widać Pan witkowski dostał w łapę, bo facet wcale nie ma nic przeciw temu ażeby z mocnego na tle rywali składu (np Pawlicki, Janowski, Dudek, Zmarzlik czy tam Kołodziej bądź Kasprzak osłabić ten skład na tle innych okrajając go jedynie do dwóch nazwisk. To już jest bez sensu.

bardziej zrazi do dyscypliny sponsorów i ludzi niż zachęci. 4-osobowe składy byłyby bardzo dobre, gdyby kilka (a najlepiej więcej niż kilka drużyn mogłoby takowe wystawić, bez nazwisk na sztukę). Poza tym za duże są obecnie różnice w sprzęcie żeby coś godnego z tej druzynowki wyrzeźbić. Pary to co innego. Większe emocje, dużo większe możliwości, tradycyjna super tabela biegowa, piękne tradycje... Zupełnym bezsensem i strzałem w stopę było ich zaprzestanie. Trzeba je przywrócić, póki jeszcze ma to sens, bo za jakiś czas z parami bedzie podobny problem jakw z DMŚ/SWC. Tylko że też nie może się to odbywać co roku bo to zaden prestiż j tego wymagaja wspolczesne realia, konkurencja. Jak sie ma produkt typu pilkarska LM czy narciarski TCS to można napierac rok w rok. Myślę że naeet Ruscy nie bojkotowali by DMŚ gdyby jechal raz na 4 lata. Kariera zawodnika jest dluga. Niektorzy i tak zaliczą kilka "mundialow". I nie można tego jezdzic w Vojens itp ! SWC przyda sie też kolejna zmiana nazwy, ze względów marketingowych chociażby. Poza tym trzeba wrócić do formatu dywizji. "Czołówka" jeździ o mistrzostwo ale za nią musi być hierarchia i ile grup da sie uzbierac, tyle powinno jechać ze sobą o awanse i pozycję w tej dyscyplinie. Amatorzy w grupie z amatorami, słabeusze ze słabeuszami, cieniasy z cieniasami, przeciętniacy z przeciętniakami itd. No i trzeba rotacje wśród gospodarzy finału wprowadzić, czy to SWC czy MŚP. Te drugie mistrzostwa nadal mają potencjał i szkoda ze jakieś Witkowskie go zmarnowały.

eliminacji, które zlikwidowano na rzecz nudnego GP). A oni chcą co dwa lata. No pięknie!

ze strony FIM i waszej, bo ani słowa nie napisaliście o tym...