O swoje marzenia trzeba walczyć ze wszystkich sił - rozmowa z Magnusem Zetterstroemem, kapitanem Wybrzeża
- Jestem profesjonalistą i na pewno to udźwignę. To dla mnie nowe doświadczenie i patrzę na to z optymizmem.
Ponownie zostałeś kapitanem Wybrzeża Gdańsk. Jakie są twoje pierwsze wrażenia po podpisaniu kontraktu?
- Nasza drużyna na papierze wygląda na bardzo mocną. Cieszę się, że mamy taki mocny zespół. Musimy jednak pokazać nasze umiejętności na torze. Znam sytuację finansową i organizacyjną klubu. Wszyscy musimy patrzeć z optymizmem na to, co nas czeka. Cieszy mnie to, że wracam do Gdańska. Bardzo dobrze, że działacze chcą powoli odbudować ten klub i jego podstawy. Pierwszym krokiem ma być jednak walka o awans do Nice PLŻ. Mamy na to szanse. Jak będziemy wygrywać wszystkie mecze u siebie, to kibice będą zadowoleni i czekają nas fajne miesiące.- To bardzo ciekawe połączenie. Jest u nas wielu młodych dzieciaków, a także ja oraz Renat Gafurow. Tak powinna wyglądać drużyna. myślę, że ten klub ma piękną przyszłość.
Trener Dzikowski mówił, że masz nie tylko jeździć, ale i pomagać młodym zawodnikom. Jak to ma wyglądać?- Zrobię wszystko co w mojej mocy, by im pomóc. Młodzi zawodnicy muszą być głodni dobrych rezultatów i mogą mnie o wszystko poprosić. Pomogę w kwestii przełożeń, podejścia do zawodów... Jeździłem kiedyś w Grand Prix i wiem co trzeba robić, by się rozwinąć. W żużlu nie chodzi tylko o to, by zdać licencję. Trzeba walczyć z całej siły o swoje marzenia.
Jak byś ocenił składy pozostałych drużyn PLŻ 2? Kto będzie waszym największym rywalem?
- Trudno mi się wypowiadać na ten temat, gdyż w składach jest sporo zawodników, o których nie wiem zbyt wiele. Na pewno niektórzy z nich będą bardzo szybcy. Rozmawiałem o tej klasie rozgrywkowej z Peterem Karlssonem, który jeździł dla Ostrovii i powiedział, że ta liga naprawdę nie jest tak prosta, jak wiele osób by myślało. Dodatkowo nie byłem na wszystkich torach w PLŻ 2. Przykładowo w Krośnie jeździłem wiele lat temu.
Masz mieszkanie w Gdańsku oraz w Szwecji. Gdzie będziesz przebywał podczas sezonu?
- Moja baza jest w moim domu w Szwecji. Tam mieszka moja rodzina. Dodatkowo jeżdżę w barwach dwóch szwedzkich klubów - w Smedernie Eskilstuna z Elitserien i w Griparnie Nykoeping z Allsvenskan. W moim kraju będę miał mecze we wtorki i w czwartki. Od piątku mogę być już do dyspozycji Wybrzeża. Chcę być jak najdłużej w Gdańsku. To miejsce, które kocham. Mam tu swoje mieszkanie. To dobrze, że mogę tu przyjechać i przygotować się jak najlepiej do zawodów, a następnie mogę wrócić do Szwecji i się zrelaksować przed kolejnymi meczami.- Oj, jest tutaj wiele bardzo fajnych miejsc. W lato najbardziej lubię przebywać na Stogach. Lubię też moje mieszkanie w dzielnicy Kowale... Bardzo fajnie jest chodzić wraz z rodziną po historycznym Głównym Mieście i korzystać z oferty gastronomicznej. Znajduję dużo miejsc do tego, by się odpowiednio zrelaksować.
Działacze klubu powiedzieli, że od zbliżającego się sezonu ma być więcej spotkań z kibicami w szkołach, czy na festynach. Jak się na to zapatrujesz?
- Pamiętam, że w 2008 roku też mieliśmy wiele spotkań w szkołach. Uważam, że to bardzo ważne. Można pokazać się ludziom z zupełnie innej strony i móc odpowiedzieć im na nurtujące ich pytania.
Wybrzeże podało kadrę zespołu. "Zorro" kapitanem, podstawowym celem pierwsza czwórka
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>