Pot, grymas bólu, zaciśnięte zęby - tak żużlowcy pracują zimą na medale w sezonie

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Trening to praca żużlowców

- To są młode chłopaki. Są sportowcami i zawodowcami. Oprócz tego, że jeżdżą na żużlu, muszą być atletami. Właśnie ten atletyzm rozwijamy na obozie. Sportowcy muszą rozwijać się w każdym kierunku. Im więcej tego wszechstronnego ruchu, tym lepiej dla nich - wyjaśnia Mariusz Cieśliński.

Zajęcia podczas zgrupowania są bardzo urozmaicone. Część treningów jest wspólna. Z innych można korzystać indywidualnie. Dotyczy to basenu czy odnowy biologicznej. - Na basen chodzą we własnym zakresie, który jest dla nich bardziej w formie relaksu. Podczas zajęć na hali robimy dużo kalisteniki, pracy z ciężarem własnym. Są też ćwiczenia, które poprawiają koordynację. W ich ciałach są duże rezerwy. Pracujemy nad tym, by je pobudzić - dodaje Cieśliński.
Treningi dopasowane są do możliwości zawodników. Przemysław Pawlicki odczuwa jeszcze skutki urazu obojczyka, ale stara się wykonywać większość ćwiczeń Treningi dopasowane są do możliwości zawodników. Przemysław Pawlicki odczuwa jeszcze skutki urazu obojczyka, ale stara się wykonywać większość ćwiczeń
Mariusz Cieśliński podczas poniedziałkowych zajęć rozpoznawał możliwości zawodników, by dopasować obciążenia treningowe do ich umiejętności. - Pierwszy trening to był rekonesans. Od zawodników, z którymi pracuję na co dzień lub pracowałem wcześniej, wiem czego oczekiwać. Pozostałych musiałem poznać. Kadrowicze przyjeżdżają z różnych klubów, w których różnie się trenuje. Na pierwszych zajęciach musiałem zobaczyć, jaką mają sprawność, koordynację. Nie ma co ukrywać, mają trochę pracy przed sobą - uważa Cieśliński.
Czy zgrupowania kadry przyczyniają się do podniesienia poziomu sportowego polskich żużlowców?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×