Medali nie obiecują, ale walczą o pełną pulę - główne cele Stali Gorzów

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski
Cel frekwencyjny W Gorzowie trwa sprzedaż karnetów na sezon 2015. Pod koniec roku ilość sprzedanych całorocznych wejściówek sięgnęła blisko 2500 sztuk. Już wcześniej działacze chwalili sobie zainteresowanie karnetami. Zamknięta sprzedaż pokazała, że Stal Gorzów może osiągnąć swój cel, czyli 5000 sprzedanych karnetów. - Czynników wpływających na zainteresowanie jest dużo. Najważniejszy to korzystna cena. Nie ma podwyżki względem poprzedniego roku, a w kwietniu kibice będą przecież przychodzić na mecze mistrza Polski. Złota ekipa została zatrzymana, a cena dalej jest ta sama. Dodatkowym bodźcem jest to, że w karnet wliczanych jest szereg dodatkowych bonusów. Mamy konkursy dedykowane, imprezy w gratisie, zniżki w sklepie klubowym, specjalnie dedykowaną cenę na GP w Gorzowie. Planujemy także uruchomić duży program lojalnościowy - mówił w rozmowie z naszym portalem Jacek Gumowski, marketing menedżer klubu.
Taki widok działacze Stali Gorzów chcą mieć na każdym meczu w sezonie 2015 Taki widok działacze Stali Gorzów chcą mieć na każdym meczu w sezonie 2015
Nie wszyscy jednak mogą sobie pozwolić na karnety, czy to z powodów finansowych, czy przez wzgląd na ograniczony czas. Tacy kibice kupować będą bilety i również na nich liczą działacze, których celem są pełne trybuny podczas każdego spotkania. W 2014 roku na Stadion im. Edwarda Jancarza przychodziło średnio 13 149 kibiców. Blisko kompletu było niemal na każdym meczu, a ogromnym sukcesem frekwencyjnym kończyły się choćby pojedynki fazy play-off z Falubazem i Fogo Unią Leszno. Stal chciałaby, aby ponad 14 tysięcy fanów zasiadało na trybunach na każdym meczu mistrzów Polski.

Inne cele
Gorzowianie robią wiele, aby promować się nie tylko w swoim regionie, ale też w całej Polsce i na świecie. Do tego nie wystarczy jednak sama organizacja jednej z rund cyklu Grand Prix. Klubowy sklep, a w nim gadżety, różnego rodzaju promocje, oferta karnetowa z bonusami czy wreszcie spotkania z zawodnikami, to tylko kilka z inicjatyw zespołu marketingowego. W Stali przyznają, że za cel główny stawia się budowanie relacji z kibicem. - Staramy się oferować na tyle dużo, by kibic chciał do nas wracać i utrzymywać z nami stały kontakt, a wszystko w myśl hasła "To Moja Drużyna" - zdradził Gumowski.

Sukces tych działań widać po obecności na stadionie osób z pobliskich miejscowości, w tym Kostrzyna nad Odrą czy Szczecina, a nawet Poznania czy Wrocławia. Pojawiają się też fani z Niemiec, Danii i Szwecji.

W dobie internetu niezwykle ważną rolę odgrywają portale społecznościowe. W ostatnio publikowanym przez nas raporcie, Stal Gorzów zajęła drugie miejsce, a aspiracji z pewnością na pierwszą lokatę. - Media społecznościowe budujemy dla fanów i z myślą o nich. Dwa lata temu przyjęliśmy sobie „6 złotych reguł” (tak je nazwaliśmy), którymi kierujemy się do dziś. Po statystykach kont w mediach społecznościowych widzimy, że przynoszą one zamierzone rezultaty. Jesteśmy też na bieżąco z nowymi trendami i widzimy, że już nie tylko przysłowiowe „lajki” się liczą, ale budowanie interakcji. Chcemy, by kibic mówił o nas, podał dalej, czuł, że to co przekazujemy w mediach społecznościowych, jest po to, by „go” wyróżnić, bo jest dla nas najważniejszy. Cel na najbliższy rok, jeśli chodzi o social media: ten sam, co zawsze – budować stałą więź z kibicem Stali - zakończył Jacek Gumowski.Raport SportoweFakty.pl: Kluby Ekstraligi w Social Media

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Stal Gorzów może osiągnąć założone przez siebie cele?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×