Bydgoszczanie najniżej w historii: Polonia szuka zastępcy dla Hansa Andersena

Bydgoscy żużlowcy jeszcze nigdy w swojej długiej historii nie byli tak nisko w ligowej hierarchii. Wobec tego działacze Polonii postanowili poszukać kadrowych wzmocnień dla swojego zespołu.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Od 15 maja w naszym kraju będzie można kontraktować nowych zawodników. Co prawda na rynku nie ma zbyt wiele głośnych nazwisk, ale wobec słabszej postawy Duńczyka Hansa Andersena w Bydgoszczy działacze myślą o wzmocnieniu składu. Polonia jeszcze nigdy w swojej prawie 70-letniej historii sekcji żużlowej nie była tak nisko w ligowej hierarchii. Teraz razem z ŻKS ROW Rybnik i KMŻ Lublin zamyka tabelę NICE PLŻ.

Wszystko za sprawą kiepskiej postawy Hansa Andersena, który postanowił przeprosić bydgoskich kibiców. W dwóch ostatnich spotkaniach był głównym winowajcą porażek spadkowicza z ENEA Ekstraligi. - Ze swojej strony mogę tylko przeprosić fanów Polonii. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Trzeba wykonać krok w tył, żeby potem zrobić dwa kroki do przodu - powiedział Andersen.

Jego przeprosinami nie przejął się trener Jacek Woźniak, który zapowiedział, ze Duńczyk w tym sezonie raczej nie pojawi się w barwach Polonii. - Nie mogę już patrzeć na jego jazdę. Po raz kolejny zawiódł nie tylko kibiców, ale również swojego trenera. W tym sezonie w ekipie Polonii raczej już go nie zobaczymy, chociaż w sporcie nie wolno mówić nigdy - podkreślił Woźniak.

Następcą mógłby być świetnie spisujący się w cyklu Grand Prix Martin Smolinski, ale Niemiec postanowił nie ścigać się w tym sezonie w polskiej lidze. Sytuacja Polonii robi się wiec mało ciekawa, a do meczu w Lublinie zostały nieco ponad dwa tygodnie.

Poza nim wybór nie jest duży. W miejsce Andersena można zakontraktować takich zawodników, jak: Craig Cook i Mads Korneliussen. Jest też przepis mówiący o możliwości wypożyczenia rezerwowych jeźdźców z ENEA Ekstraligi.

- Każdy z zawodników chciałby szybko zrewanżować się za porażkę z PGE Marmą Rzeszów i z Lublinem jechać już jutro. Nowy mecz to zawsze nowe wyzwanie. A tak przez dwa tygodnie będzie się głowić, co robić dalej, aby wyjść na prostą - zapowiedział doświadczony Robert Kościecha. Jego także po ostatniej przegranej z rzeszowianami nie oszczędzali bydgoscy fani. Sympatycy Polonii ostro pod bramą parkingu domagali się usunięcia Kościechy oraz Andersena z wyjściowego składu. Być może stanie się to podczas najbliższej kolejki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×