Krystian Rempała gotowy na debiut w PGE Marmie Rzeszów? (wideo)

mógł zrobić kilka kółek po rzeszowskim pastwisku... Styl w jakim jechał był tak rozpaczliwy, że nie dało się na to nawet patrzeć. Nie dość, że chłopak lada moment przestanie być juniorem, to jeszcze w ogóle nie trenuje na torze, bo nie ma na czym. Jakąś tam smykałkę chłopak ma i w ubiegłym roku wlał trochę optymizmu w to całe wiadro beznadziei juniorskiej w Rzeszowie. Jednak patrząc na to co dzieje się teraz, za cud uznam jeśli on się w jakikolwiek sposób rozwinie. Tak więc, jak się słucha Jacka Rempałę i jego peanów ku czci Marty Półtorak, ręce odpadają od korpusu... Jest chłopak, niemal przeinwestowany oraz chłopak, który co najwyżej trenować może na rowerze...