Żużel. "Więcej nie będę gadał". Marek Cieślak przeprosił za swoje słowa

W piątek KS Apator pokonał Betard Spartę 52:38. Swój najlepszy mecz w tym sezonie zaliczył Paweł Przedpełski, który zdobył 10 punktów. Po takim występie publicznie przeprosił go Marek Cieślak, który wcześniej zalecał 28-latkowi przerwę od żużla.

Mateusz Kmiecik
Mateusz Kmiecik
Marek Cieślak WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak
Tak dobry rezultat Pawła Przedpełskiego zaskoczył wielu kibiców oraz ekspertów. Jednymi z takich osób byli Marek Cieślak oraz Patryk Malitowski, którzy wcześniej krytycznie oceniali postawę 28-latka.

- Już więcej nie będę gadał, żeby przestał jeździć na jakiś czas. Mogę tylko pogratulować, że się pozbierał i pojechał świetny mecz. Tak samo Piotrkowi (Baronowi - dop.red.), bo ktoś musiał mu w tym pomóc. Aczkolwiek z drugiej strony, jeśli troszeczkę skrytykuje się zawodnika, to może go to zmobilizowało - powiedzał Cieślak na antenie Canal+ Sport podczas Magazynu PGE Ekstraligi.

Jednocześnie miał nadzieję, że to nie był pojedynczy wyskok Przedpełskiego, na którego wcześniej spadła spora fala krytyki. - Tylko żebyś Paweł jechał tak, jak w tym piątkowym spotkaniu - zwrócił się były trener polskiej kadry.

ZOBACZ WIDEO: Po tych słowach Dudka rozpętała się burza. "Jestem chwytliwym tematem"

Do przeprosin w wykonaniu 73-latka dołączył się Malitowski. -  W tym meczu było widać u Pawła to, co chyba wszyscy chcą oglądać. Walczył o pozycję, dawał z siebie wszystko i wykorzystywał motocykl, więc duży szacunek dla niego. To był występ, którego on i wszyscy w Toruniu potrzebowali - stwierdził były żużlowiec.

Cała sytuacja nawiązywała do słów Marka Cieślaka z wcześniejszego Magazynu PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że ten zalecał nawet byłemu stałemu uczestnikowi Speedway Grand Prix przerwę od startów.

- To jest bardzo fajny chłopak, w Częstochowie miał mecze gorsze czy lepsze. Jednakże uważam, po tym co widzę, że on już teraz powinien zrobić sobie przerwę od żużla. Wszyscy będą mówili, że dlaczego? Czuję, że on po prostu robi to na siłę. A jak się robi na siłę w żużlu, to może być różnie - powiedział wówczas szkoleniowiec (więcej TUTAJ).

Czytaj także:
- Żużel. Kolejne kłopoty Fogo Unii Leszno? Będzie specjalne postępowanie
- Żużel. GKM wygrał po raz pierwszy. Za to wdzięczny jest Robert Kościecha

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×