Marta Półtorak dla SportoweFakty.pl: W tym roku nie będzie łatwych spotkań

W niedzielę w Gorzowie PGE Marma Rzeszów zainauguruje tegoroczne rozgrywki ENEA Ekstraligi. Prezes klubu - Marta Półtorak wierzy w swój zespół i w wyjazdowy triumf Żurawi.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

W ostatnim czasie żużlowcy PGE Marmy odjechali dwa treningi punktowane. Rzeszowianie zmierzyli się na wyjeździe z ekipą z Grudziądza i Leszna. - Bardzo dobrze, że treningi miały miejsce. To były pierwsze jazdy spod taśmy zawodników, więc mogli sobie dopasować sprzęt, poszukać ustawień i sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Trochę tych jazd było jednak mało i myślę, że gdyby pojeździli więcej, mogłoby być znacznie lepiej - mówi Marta Półtorak.

Dobre wrażenie po próbnych jazdach w Lesznie pozostawił po sobie wychowanek rzeszowskiego klubu - Dawid Lampart. - Widać, że Dawid odbudowuje swoją formę i wraca do takiej dyspozycji, w jakiej był w wieku juniora. Po nieudanym sezonie życzę mu wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że będzie cieszył się jazdą i zdobywał dla nas punkty.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W niedzielne popołudnie Żurawie odjadą pierwszy w tym roku mecz ligowy. Ich przeciwnikiem będzie gorzowska Stal. Wszyscy w rzeszowskim klubie wierzą w wyjazdowe zwycięstwo. - Oczywiście, że liczymy na wygraną, mobilizujemy się. Tak jak wspomniałam, było troszeczkę mało jazdy, natomiast uważam, że ta drużyna jest w stanie zawalczyć i wygrać. Oby tylko dyspozycja wszystkich była na wyrównanym poziomie, bo wtedy nie będziemy mieć większych dziur w składzie. Liczymy na wygraną i doceniamy przeciwnika. W Ekstralidze nie ma słabych drużyn i zawodników. Tutaj może się zdarzyć wszystko - kontynuuje Marta Półtorak.

Od sezonu 2013 powraca próba toru. Czy pomoże ona rzeszowianom w szybszym rozszyfrowaniu technicznego gorzowskiego toru? - Mam nadzieję, że to pomoże. Na pewno liczymy na dobrą jazdę całej drużyny. Wierzymy, że to będzie takie przetarcie. Za tydzień czeka nas trudny mecz u siebie z Włókniarzem Częstochowa. W tym roku nie będzie łatwych pojedynków. To jest Ekstraliga i tutaj każdy walczy o punkty, wszyscy zawodnicy mają wysokie ambicje. O końcowym wyniku decydować będzie każdy punkt i zdajemy sobie z tego sprawę. Jesteśmy optymistycznie nastawieni do sezonu - mówi szefowa rzeszowskiego klubu.

W następnym tygodniu żużlowcy PGE Marmy w końcu będą mogli trenować na własnym torze. - Pogoda pokrzyżowała nam plany i nie tak to miało być. W tamtym sezonie nie mogliśmy u siebie trenować ze względu na przebudowę stadionu, a teraz nie pozwalały na to warunki atmosferyczne. Myślę, że od następnego tygodnia będzie dużo lepiej i zrobimy wszystko, by jak najlepiej przygotować się do tego sezonu na własnym torze. Chcemy poświęcić dużo uwagi juniorom, bo oni zdecydowanie potrzebują więcej startów. Nie mieli oni tych jazd za wiele i muszą jeszcze sporo popracować - dodała na koniec Marta Półtorak.

Jak rzeszowianie radzą sobie na torze w Gorzowie?

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×