Tor w Opolu jeszcze niezdatny do jazdy

Żużlowcy Kolejarza Opole nadal nie wznowili treningów. Tor, na który niedawno nawieziono sjenit, nie jest przygotowany do użytku. Pierwsze zajęcia zaplanowano na środę.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Pogoda w Polsce się poprawia i kluby z tego korzystają. Pierwsze treningi odbyły się między innymi w Grudziądzu i Ostrowie, gdzie jeżdżono na zamarzniętych nawierzchniach. Tor w Opolu pozostawia jednak sporo do życzenia. Na początku marca dowieziono 250 ton sjenitu i nawierzchnia nie jest jeszcze przystosowana do użytku. - Chcielibyśmy bardzo wyjechać na tor, ale nie zamierzamy narażać zdrowia zawodników - komentuje trener Kolejarza Andrzej Maroszek. - Stan naszego owalu nie pozwala na przeprowadzenie treningów o żadnej porze dnia. Tor wygląda zupełnie nieźle, dopóki nie puszcza mróz. Po przejechaniu ciągnikiem tworzą się połacie, a pod górną warstwą znajduje się luźna, grząska nawierzchnia. Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale trening w tej chwili byłby zbyt niebezpieczny.

Licencja opolskiego toru została przedłużona do końca marca i do tego czasu Kolejarze teoretycznie mogą u siebie trenować. - Rozważaliśmy jazdę w piątek, lecz po oględzinach toru doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu ryzykować - tłumaczy Andrzej Maroszek. - W czwartek będziemy dopieszczać nawierzchnię, tak by była ona przygotowana nawet na zapowiadane opady deszczu. Potrzebuje ona 2-3 dni, by się odgazować.

Opolanie treningi zamierzają rozpocząć w środę. - W tym dniu o godzinie 11.00 Ryszard Bryła będzie weryfikował nasz tor i jeśli otrzymamy licencję oraz dopisze pogoda, to zawodnicy wyjadą na owal. Są już o tym poinformowani i mam nadzieję, że nic nie stanie nam na przeszkodzie. Naprawdę zależy nam na jak najwcześniejszych treningach, ale sytuacja jest, jaka jest - mówi szkoleniowiec opolskiej drużyny.

Nadal nie wiadomo, czy w terminie odbędzie się zaplanowany na 7 kwietnia mecz II kolejki w Rybniku. - Wysłaliśmy pismo zarówno do naszych rywali, jak i GKSŻ-u i czekamy na odpowiedź - wyjaśnia Maroszek. - Uważam, że lepszym i bezpieczniejszym wyjściem byłoby przełożenie spotkania. W środę należy podać awizowane składy i dobrze byłoby mieć wgląd w formę żużlowców na początku sezonu. Jednak jeśli data nie zostanie zmieniona, to podejmiemy rękawicę i będziemy w przyszłym tygodniu ostro trenować. W grę wchodzą również zajęcia na obcym torze.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×