Dwumecz z Wrocławiem da odpowiedź na wiele pytań - rozmowa ze Stanisławem Chomskim - trenerem Wybrzeża Gdańsk

Lotos Wybrzeże Gdańsk zremisował na zakończenie rundy zasadniczej z PGE Marmą Rzeszów 45:45. Teraz przed gdańszczanami walka o baraże z ekipą Betardu Sparty Wrocław.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

Mateusz Kędzierski: Lotos Wybrzeże Gdańsk zremisował na wyjeździe z PGE Marmą Rzeszów. Dwa duże punkty jadą nad morze. Na początek chciałbym, aby ocenił pan dyspozycje swoich zawodników w tym meczu.

Stanisław Chomski: Ci co nie zawodzą, nie zawiedli w różnych okolicznościach. Ci co zawodzą, to niczym pozytywnym nie zaskoczyli. Szkoda również, że punkty tracą juniorzy. Szymko wygrywa start i odchodzi od krawężnika, popełnia błędy. Wiadomo, to jest jeszcze junior i w zawodach młodzieżowych jeździ dużo lepiej. Przed meczem była konkretna rozmowa, bo jeśli chce dalej uprawiać ten sport, to takich błędów nie może robić.

Nie najlepiej pojechał także Tomasz Chrzanowski.

- Nie przekonał mnie, ani nikogo innego. Akurat dostał szansę, bo niedysponowany jest Gafurow. Niczym pozytywnym nie zaskoczył i nic nie można powiedzieć więcej na temat jego występu.

Coraz lepiej radzi sobie jednak Piotr Świderski.

- Cieszy mnie powolny wzrost dyspozycji Piotrka Świderskiego, który potrafił tutaj w Rzeszowie wygrać start. Taktyka była taka, aby dać mu pojeździć jak najwięcej, a jeśli będzie szansa osiągnąć korzystny wynik, to zdecyduję się na rezerwę taktyczną. Postawiliśmy na Piotrka, bo z czwartego toru trzeba było wygrać start, a nie była to łatwa sztuka. Udało mu się i to była bramka do osiągnięcia korzystnego rezultatu (Świderski zastąpił Chrzanowskiego i wygrał bieg - dop. red.).

Dobre występy z gorszymi przeplatali Suchecki i Pieszczek.

- Ze startem nie mógł spasować się Zbyszek Suchecki, choć ambitnie gonił na dystansie. Krystian Pieszczek miał dobre starty, ale znowuż brakowało czegoś na trasie. To są te mankamenty, przede wszystkim w sprzęcie, które trzeba poprawić i to jest teraz najważniejsza sprawa.

Już wiadomo, że w meczach o baraże pojedziecie z drużyną Betardu Sparty Wrocław. Czy na ten dwumecz do składu wrócą kontuzjowani Maksim Bogdanow i Renat Gafurow?

- Jeżeli będą zdrowi to mogą wracać. Gorzej wygląda sytuacja z Bogdanowem, a trochę lepiej z Gafurowem. Ten drugi ma pewien problem zdrowotny, który pojawił się po upadku w Anglii i daliśmy mu odpocząć. Wydawało się, że u niego to nie jest tak wielki problem jak chociażby u Jonassona. Po meczu nie wyglądało to najlepiej, bo Szwed był cały obolały. To jest chyba człowiek z innego świata. Widać było, że nie jest w pełni zdrowia, ale on uważa, że siedzenie w domu gorzej mu przychodzi niż jazda i zgłosił mi w czwartek chęć startu w tym meczu. Ma wcześniej zakontraktowane mecze w Anglii, a skoro tam zdecydował się na jazdę, to nic nie stało na przeszkodzie, by przyjechał tutaj. Wbrew opiniom niektórych internautów uważam, że był to dobry wybór. Ten chłopak ma w sobie taką moc, że dość szybko się regeneruje. Akurat czasami tak jest, że uraz i jego bolesność jest drażliwa w danym momencie, a za dwa, trzy dni okazuje się, że nie jest tak źle. W tym przypadku tak było.
Stanisław Chomski i <a data-st-area=Thomas H. Jonasson" data-lsrc="https://v.wpimg.pl/MjgwMy5qYgsGFTtKGgpvHkVNbxpFGRIZAVoqGFkdKBgeVWFbQFN3SEgHJRZBHj5FUxF4HANEdV1XFH1PUUgSUldDeUsNQX5EDQcqW0g"> Stanisław Chomski i Thomas H. Jonasson
Zapytam jeszcze o ten zbliżający się dwumecz z klubem z Wrocławia. Jaki może być przebieg tego spotkania? Te pojedynki powinny być zacięte.

- Ocenimy dopiero po meczach. Nie wiem jeszcze czy pojedziemy pierwszy mecz u siebie, bo jest zastrzeżenie w regulaminie, że zespół z Wrocławia ma takie prawo, bo ponoć stadion może być zajęty. Niedługo będziemy o tym wiedzieli. To jest klucz do wszystkiego, czy pojedziemy pierwszy mecz u siebie, czy na wyjeździe. Zrobię pod to cały tok przygotowań. Przed meczem w Rzeszowie też mi zależało, aby pojechać w nim w jak najpełniejszym składzie, bo jeśli wpadlibyśmy na Częstochowę, to gabaryty tego toru są w przybliżeniu podobne do częstochowskiego. Był to praktycznie pełen skład, poza Gafurowem, jaki mógł pojechać. Teraz musimy czekać co się wydarzy. Wszystko ocenimy po tym dwumeczu. Na pewno nikt tanio skóry nie sprzeda.

Rozumiem, że będziecie się jakoś specjalnie przygotowywać do tych spotkań.

- Z pewnością nie przystąpimy do tych meczów z marszu. Utrudni nam to troszeczkę kalendarz fimowski, bo Jonasson dostał powołanie na Grand Prix Malilli. Dodatkowo Pedersen walczy o medal w cyklu. Nie sprzyja to tej rywalizacji z Wrocławiem. Taki jest jednak sport. Będę musiał to wkalkulować. Tak naprawdę, to o nich najmniej się martwię.

A czy jest szansa na to, że w meczach przeciwko wrocławianom na torze zobaczymy jeszcze Tomasza Chrzanowskiego?

- Nigdy nie można powiedzieć nigdy. W meczu przeciwko Rzeszowowi jednak nie wykorzystał tej furtki, która mu się otworzyła.

Których zawodników ekipy wrocławskiej należy się obawiać najbardziej?

- Jest to zespół bardzo wyrównany. Te nazwiska w światku żużlowym mówią już wiele. Chociażby Ułamek, Lindgren czy Jędrzejak jeżdżą w ekstralidze już kilka ładnych lat. W porównaniu do moich zawodników, to takim stażem pochwalić się może tylko Nicki Pedersen, czy Piotrek Świderski, który dopiero dochodzi do optymalnej dyspozycji. Jeździliśmy z nimi i znamy ich plusy i minusy. Oni na pewno nasze też. Będzie to dwumecz, który da odpowiedź na wiele pytań.
Czy gdańszczanom uda się pokonać w dwumeczu ekipę Betardu Sparty Wrocław? Czy gdańszczanom uda się pokonać w dwumeczu ekipę Betardu Sparty Wrocław?


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×