Craig Cook: Jestem na fali wznoszącej
W dobrej formie jest ostatnio Craig Cook. 25-latek zdobywa wiele punktów na torach Elite League i Premier League, a ponadto zajął siódme miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii.
Ważną rolę w karierze urodzonego w Whitehaven żużlowca odgrywa jego ojciec Will. - Tato rzucił pracę, żeby być przy mnie przez cały sezon. Jest moim mechanikiem, odpowiada za motocykle i wszystko jest w świetnym stanie. Myślę, że ja też się zmieniłem. Na pewno na początku sezonu było ciężko, ale teraz czuję, że jestem na fali wznoszącej. Muszę to utrzymać - tłumaczy.
Cook w Elite League zadebiutował w 2010 roku, reprezentując w kilku meczach Peterborough Panthers. Rok później już dużo częściej zdobywał punkty dla Belle Vue Aces (w jednym z meczów wywalczył nawet 15 "oczek" i 4 bonus), ale w tym sezonie Asy sięgnęły po niego dopiero w czerwcu.
- Myślę, że to dobrze, że zabrakło mnie na początku sezonu. Nie byłem zadowolony z końcówki ubiegłego roku i nawet gdybym dostał ofertę przedłużenia umowy, to bym odmówił. Wiedziałem, że aby wrócić do Elite League, najpierw muszę wrócić do formy poprzez starty w Premier League i tak też się stało. Dlatego uważam, że to była słuszna decyzja klubu. Ja też podjąłem kilka dobrych decyzji i teraz w mojej jeździe widać tego efekty - twierdzi jeden z liderów ekipy z Manchesteru.
Cook coraz częściej myśli o przyszłym sezonie, gdzie możliwe, że przez rezygnację z Premier League (jest tam zawodnikiem Edinburgh Monarchs), bardziej skupi się na najwyżej klasie rozgrywkowej w Anglii. - Aby skupić się w pełni na Elite League, musiałbym jeździć też w Polsce i Szwecji, żeby móc to wszystko powiązać i czuć się dobrze na motocyklu. Ostatnią rzeczą którą chcę robić, to jeździć tylko w jednej lidze. To jest temat, który w zimie będę musiał omówić z moją rodziną i mechanikami - wytłumaczył.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>