Zmarł jeden z założycieli Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego

za dużo CSI Kryminalnych Zagadek się naoglądałam ale ciekawe że wszyscy w jednym roku i to jakże kiepskim dla Skorpionów. I każdy "po ciężkiej chorobie" :/

zareagować w sposób jaki sama pisze cyt ZGŁOŚ SIE DO PROKURATURY - najłatwiej jest krytykować anonimowo na forum i nic dalej nie robić. Na marginesie ciekaw jestem czy ktoś jeszcze tutaj zaglada

Skorpion!Inne fakty to prawda!!!!Jeśli to był początek śmiertelnego zdarzena na stadionie powinna to badać PROKURATURA!Zgłoś się tam!

odświetnie ubrani,naprawde godnie sie zachowali.Flaga Skorpionów spoczęła na Twojej trumnie, bo przeciez byłes od poczatku ich najwierniejszym kibicem, a druga flaga caly czas falowała wysoko nad nami. Kwiaty tez byly żółte, jak to u Skorpionów. To był Heniu Twój ostatni wiraż, odjechaleś prosto do Nieba na motorze Twojego starego drucha. Wszyscy to slyszeli,wszyscy sie wzruszyli. ten warkot silnika mam w uszach jeszcze teraz. Tak Heniu to był piękny Pogrzeb. Spoczywaj w pokoju.

autor tekstu,że Heniu zmarł w wyniku ciężkiej choroby?Tragedia ta musi być wyjasniona.Praktycznie życie Twoje skończło się w tym samym barze w którym pozowałeś im do zdięcia.Miałeś odejść w ciszy i spokoju.Kochałeś od 12-roku życia żużel i malarstwo.Ciągneło Ciebie na stadiony do Gniezna,Leszna,Gorzowa i Poznania.Zostawiłeś nas też przez żużel,może spotkasz się z zaprzyjażnionym Edkiem Jancarzem i innymi ludzmi speedwaya.Gdybyś nie poszedł na mecz z Bydgoszczą byłbyś wśród nas.Miałeś dobre,uczynne serce.Czyniłeś ludziom dobre rzeczy.Nikomu nie zrobiłeś krzywdy,byłeś skromnym i spokojnym człowiekim.Nie zasłużyłeś na miesiąc tak ciężkich cierpień.Byłeś wieloletnim pracownikiem Urzędu Miejskiego w Poznaniu.Zawdnikiem AZS POznań.Trenowałeś lekkoatletykę,biegi średnie i skok o tyczce.Miałeś wielu prawdziwych przyjaciół.Pamiętać o Tobie będą Ci,którym ofiarowałeś obrazy ze swoim podpisem.Heniu,chyba miałeś zastrzeżenia do służby zdrowia.Twój przypadek nie powinien zakonczyć się śmiercią.Dlaczego tak się stało?Ograniczenia finansowe?Nieudolność lekarska?Wiemy,żeto nie była ciężka choroba! Spoczywaj w pokoju!