GKSŻ przyznała walkower dla KS ROW Rybnik!

przystąpi do meczu, GKSŻ zweryfikuje wynik meczu jako walkower dla drużyny przeciwnika tego klubu. Patrząc na powyższe niech wszyscy mądrzy ludzie odpowiedzą mi na następujący pytanie: dla kogo powinien być walkower - dla Orła, który wyraził chęć rozegrania meczu w regulaminowym terminie w środę, czy dla ROW, którego pan prezes parsknął w twarz Skrzydlewskiemu na wieść, że miałby w rzeczoną środę jeździć? Sadzę, że całej sprawy by nie było, gdyby nie wierzytelność Skrzydlewskich u GKSŻ (zasądzone przez Sąd Najwyższy 50tys zwrotu ze nieprawnie nałożony walkower), której nie mogą ściągnąć z G(ł)ównej Komisji od kilku lat, bo Komisja nie ma konta bankowego ani żadnych ruchomości do zajęcia. To trąci normalnie głęboką komuną. Teraz Pan Witek żeby się nie nudzić po sezonie puści kolejne 50tysi w błoto po to, by pokazać hipokryzję i indolencję tego "tworu". I powodzenia Panie Witku!

chodzące po ziemi mamuty. I tak to się dyskutuje na tym pseudo-forum. Zamiast argumentów, inwektywy. A szkoda. Bawcie się sami.

tym ,który ten regulamin łamie?Gdyby to zrobił,panowie z GKSŻ mieli by argument w ręku ze Orzeł nie przestrzegał regulaminu.Moja wizja tego jest troszkę inna.Otóż :Orzeł już raz wygrał z GKSŻ sprawę w sądzie o walkower.Niestety pieniędzy wpłaconych nie odzyskał bo jak twierdzi GKSŻ nie ma kasy.Więc słysząc o tym że pan Skrzydlewski nie będzie już sponsorował żużla w Łodzi,chce Go na koniec jeszcze "podoić".Przecież aby oddać sprawę do sądu,należy wpłacić pieniądze.Więc Orzeł te pieniądze wpłaci,sprawę wygra i ......na zwrot znowu się nie doczeka.Indolencja i pazerność panów z GKSŻ jest niesamowita.Czystej wody chamstwo i działania niszczące żużel.Oni chyba niczego innego nie potrafią zrobić poza kłamaniem,karaniem i wypinaniem piersi po odznaczenia. Jeśli chodzi o sprawę meczu to zapytam działaczy RKM dlaczego nie chcieli jechać w terminie zgodnym z regulaminem?I od razu odpowiem:bo nie mogli wtedy pojechać wszyscy zawodnicy RKM ze względu na zakontraktowane starty gdzie indziej.Orzeł w tym dniu też by pojechał bez obcokrajowca.Tego bali się działacze RKM,bo po marnym sezonie choć na koniec chcieli aby kibice "REKINÓW" zobaczyli zwycięstwo RKM-u.To była bojaźń przed porażką,gwizdami i kolejnymi słowami krytyki pod adresem zarządu. A dlaczego zarząd RKM nie przyjął propozycji rozegrania meczu towarzyskiego?Mecz by się odbył ,a regulamin nie zostałby złamany. Czy pan Skrzydlewski chciał zaoszczędzić?Na pewno nie,gdyż postanowił 4 września zorganizować turniej drużyny "Swojej" przeciwko drużynie trenera Ślaczki,na który wstęp jest darmowy dla wszystkich.I gdzie tu oszczędności, gdzie trzeba będzie zapłacić za organizację turnieju,wszystkim 14 (lub więcej)zawodnikom,nie zarabiając na biletach? To tyle.

naruszenie jest Swietokradztwem.Sami wypisujecie bzdury,podając przykłady z "kosmosu"(cyt."na tej samej zasadzie GKSZ mogłaby zadecydować o awansie do extra 5 i 6 dryżyny I ligi)nie przystające w żadnej mierze do konkretnej sytuacji.Zatwierdony przez GKSZ termin nie kolidował z żadnymi meczami XIV kolejki nie mógł tez wypaczyć ich wyników - to wystarczy.Skrzydlewski nie pojechał do Rybnika nie dlatego,że"nie chciał łamać regulaminu",ale z powodu tylko sobie znanego.którego tak naprawdę nie ujawnił(a może chodzi o kasę,bo znowu śpiewa,że kończy finansowanie,a w Lodzi pozostanie tylko...kopana)

jadą o życie albo jutro bedą mieli na chleb albo nie a z tobą chetnie sie spotkam i podjedziemy po foto radar i dasz sobie zrobić fotke ciekawe jak wtedy bedziesz dyskutował jesli dostaniesz mandat drugie tyle wpłacasz na row a jak sie wybronisz ja to co zaproponuje ci straż miejska wpłacam na ROW chyba ze masz na imie darek to zmienia bardzo wiele moje zdanie w świetle prawa Łódź ma racje i z sądem sie nie dyskutuje tak samo jak z sędzią ale Bobby B cos chce udowodnić ale to nie na tym portalu wiec kolego zamilknij

władz żużla że mogą robić co chcą i nikt im nie podskoczy. Nie proszę Cię o czytanie ze zrozumieniem ale postaraj się zrozumieć Skrzydlewskiego i innych prezesów traktowanych przez GKSŻ jak pętaki.

wzorcowo. To, że instytucja powołana do ustanowienia i pilnowania dotrzymywania postanowień regulaminu sama go nie dochowuje to nie wina Orła. W tej sytuacji każdy organ nadrzedny przyzna Łodzi rację. Nie ma dyskusji. Obejrzeliscie jeden mecz mniej jednak z pewnością nie z winy Orła a indolentów w marynarkach. Argument, że Orzeł "mógł po sportowemu" jest żaden. W ten sposób to można zawsze mieć pretensje, że ktoś nie przyjechał jak to kibice mieli ochotę sobie żużel pooglądać. Owszem to sport ale też i biznes. Jeździ się vice wydaje pieniądze zgodnie z wymaganiami regulaminu. Row stracił kasę z biletów i stąd płacz a nie z racji niespelnionych nadziei na pojezdzenie sobie na żużlu. Bye

dobrą wolę i myślenia w regulaminie nie znajdziecie...Trzeba się było po ludzku dogadać, mecz o nic i taka afera. I Rybnik i Łódź są winne.

będę bardzo gorąco kibicował panu Skrzydlewskiemu, jego córce. Czytałem te punkty regulaminu kilkakrotnie i w sądzie nie ma opcji, żeby pan nie wygrał. Na 100% Gksż złamała regulamin.