Wyrównani rywale - komentarze po meczu Polonia Bydgoszcz - Lotos Wybrzeże Gdańsk

Niezwykle ciekawe widowisko stworzyli w niedzielny wieczór żużlowcy Polonii Bydgoszcz oraz Lotosu Wybrzeże Gdańsk. Mecz co prawda już szybko wygrali gospodarze, ale sprawa punkty bonusowego ważyła się do ostatniego biegu.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Stanisław Chomski (trener Lotosu): Tor nie był dla nas zaskoczeniem, choć miałem jedynie zastrzeżenia do drugiego łuku. Właśnie tam w trzynastym i piętnastym wyścigu Thomas Jonasson nadział się na koleinę i było właściwie po wszystkim. Bydgoski zespół to monolit, choć z liderami wygrywaliśmy. Jednak bez wsparcia drugiej linii ciężko o dobry rezultat. W drugiej części wspólnie stworzyliśmy ciekawe widowisko.

Darcy Ward (Lotos Wybrzeże): Polonia Bydgoszcz to dobrze zbudowana drużyna. Trójka liderów, czyli Grzegorz Walasek, Emil Sajfutdinow i Tomasz Gapiński zawsze robi swoje. Jestem z siebie zadowolony. Jednak niektórzy moi koledzy mocno zawiedli, szczególnie na początku spotkania Thomas Jonasson. Dobrą robotę wykonał Magnus Zetterstroem. Bez wsparcia reszty zespołu musieliśmy tutaj przegrać.

Paweł Hlib (Lotos Wybrzeże): Mojego występu nie ocenię, bo właściwie nie ma czego. Pojechałem fatalnie. Ze startu jakoś w miarę wychodziłem, ale po starcie przeciwnicy mijali mnie jak chcieli. Mam sporo problemów ze swoimi silnikami. Przy moim starciu z Robertem Kościechą nie będę podważał decyzji arbitra, bowiem on tutaj jest szefem. Jechałem prosto, bo tylko przednie koło lekko poszło mi do góry, a z tyłu poczułem jak rywal się na mnie kładzie.

Grzegorz Walasek (Polonia Bydgoszcz): O meczu zostało już wszystko powiedziane. Tor był dosyć twardy, ale nie sprawił nam za wielu kłopotów, choć w niektórych momentach trochę trzęsło na motocyklu. Na pewno rywalom w wygranej mocno przeszkodziły dziury na torze, ale to my wygraliśmy i nie musimy się tłumaczyć.

Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Z pewnością mogę być zadowolony z moich dwóch pierwszych biegów, zdobyłem w nich cztery punkty. Później niestety dopadł mnie pech, już na starcie defekt, a konkretnie problem z cewką w motocyklu. Na szczęście moim mechanikom udało się doprowadzić ten motocykl do użytku i mogłem dalej na nim jeździć. Potem jednak znów przyszło nieszczęście, upadłem w pierwszym łuku i całkowicie pogiąłem ramę w motorze.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×