Drużyny przegrywają tu już przed meczem - komentarze po spotkaniu Lokomotiv - GTŻ Grudziądz

Kolejne łatwe zwycięstwo zanotowali żużlowcy Lokomotivu Daugavpils. Goście z Grudziądza, jak większość ekip, nie mogli poradzić sobie z torem, gospodarze zachwycali się debiutem Wadima Tarasienko.

Eriks Upenieks
Eriks Upenieks

Robert Kempiński (trener GTŻ Grudziądz): Zdobyliśmy tyle punktów, ile pozwolił nam przeciwnik. Lokomotiv to bardzo mocna drużyna, wygrana w Daugavpils byłaby cudem. Przecież Rzeszów też wywiózł stąd tylko trzydzieści kilka punktów. Watt wczoraj ścigał się w Grand Prix, ale w naszej drużynie zdobywa 6-8 punktów, więc nie było sensu dawać mu wyścigu z taktycznej. Zostaliśmy bez bonusa, ale wciąż mamy szansę na pierwszą czwórkę. Wszystko wyjaśni się po meczach z Poznaniem i Rzeszowem.

Krzysztof Buczkowski (GTŻ Grudziądz): Wiadomo, że Lokomotiv jest bardzo silnym zespołem, nie tylko u siebie, ale i na wyjeździe. Chcieliśmy dziś powalczyć, ale mieliśmy osłabiony skład i nie wszyscy pojechali dobrze. Stąd taki wynik. Ze swoich 10 punktów mogę być zadowolony, nie jest to najgorszy rezultat. Dopasowałem się do toru, ale w swoim drugim biegu miałem problemy z zapłonem i dlatego zjechałem z toru. Zmieniłem motocykl i było OK.

Tomasz Chrzanowski (GTŻ Grudziądz): Lokomotiv to bardzo silna drużyna, a dodatkowo w pierwszych biegach zmylił nas tor - walczyliśmy z nim, a nie z rywalami. Kurzyło się tak, że nie dało się jechać. Dlatego mam pretensję do sędziego, że nie nakazał polewania już po biegu juniorskim - ma być walka na torze, a nie jazda gęsiego. Potem nawierzchnia była już polewana co trzy biegi i jechało się dużo lepiej. Jestem tutaj drugi raz - ostatnio tor był czarny, ale terach chyba dosypano nowej nawierzchni. Dopiero pod koniec zawodów go zrozumiałem. Zabrakło nam jednego zawodnika w składzie, może zabrakło też woli walki.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Myślałem, że będzie inaczej, a wyszło jak zawsze. Nie wiem dlaczego większość drużyn przyjeżdża do nas w takim stanie, że przegrywają jeszcze przed meczem. Jestem bardzo zadowolony z postawy mojej drużyny i debiutu Wadima Tarasienko. Nie sądzę, że za długo trzymałem go poza składem - zadebiutował w odpowiednim momencie. To jest bardzo zdolny chłopak, ale nie można jeszcze robić z niego gwiazdy, bo ostatni bieg pokazał, że musi się jeszcze sporo uczyć.

Wadim Tarasienko (Lokomotiv Daugavpils): Jestem bardzo zadowolony ze swojego debiutu. Drugi rok już startuję w Rosji, ale chciałem sprawdzić się tutaj, w innej lidze. No i chyba się sprawdziłem - sam jestem zdziwiony, że zdobyłem tyle punktów. Muszę podziękować mojemu wujkowi, Grigorijowi Łagucie, który mnie asekurował w pierwszych biegach. Po upadku nic mi nie jest, ale uważam, że to Buczkowski zajechał mi drogę, musiałem się ratować, wjechałem w koleiny i upadłem. Jestem zaszokowany, jaki doping dostałem po tym upadku.

Wiaczesław Gieruckis (Lokomotiv Daugavpils): Jestem zadowolony z wyniku drużyny, ale ze swoich punktów już nie bardzo. Chociaż czuję się coraz lepiej, forma rośnie, ale to jeszcze nie to, co powinno być.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×