Żużel. To miało druzgocący wpływ na jego karierę. Mówi o mentalnej porażce i ambitnych planach na ten rok

Niels Kristian Iversen, choć ma już 41 lat na karku, to wciąż ma duże ambicje, co do swojej sportowej przygody. Duńczyk nie zamierza być dostarczycielem punktów zarówno w lidze, jak i w zawodach indywidualnych.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Niels Kristian Iversen Materiały prasowe / Materiały prasowe / Energa Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
Niels Kristian Iversen swoją karierę w dorosłym speedwayu rozpoczął w 1999 roku. Od tamtej pory osiągnął wiele - zarówno na krajowym podwórku, jak i na arenach międzynarodowych. Zdobywał Drużynowy Puchar Świata, ale indywidualnie na podium stanął tylko raz. W 2013 roku został trzecim żużlowcem globu.

Od jakiegoś czasu Iversen próbuje odbudować swoją karierę. W 2020 roku doznał dwóch kontuzji. Nowy sezon rozpoczął od... urazu. Nie pomagała mu pandemia COVID-19 i wszelkiego rodzaju ograniczenia.

- Praktycznie w ogóle się nie ścigałem, co miało druzgocący wpływ na moją karierę. Miałem dwa sezony, w których doznawałem kontuzji i czułem, że doznałem ogromnej porażki. To w temacie mentalności i samej jazdy. Trudno było sobie z tym poradzić - przyznał Iversen w rozmowie ze "Speedway Star".

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Woffinden, Woryna i Fiałkowski

20 czerwca Duńczyk będzie obchodził 42. urodziny. W Polsce związał się z Energa Wybrzeżem Gdańsk, a oprócz tego skupia się na lidze angielskiej. Mimo wieku przyznaje, że czuje się naprawdę dobrze i wie, że jest w stanie zrobić kolejny krok do przodu w swojej karierze. A w ostatnich latach niepokoiły go nie tylko kontuzje, ale i kwestie prywatne.

Żużlowiec przyznał, że mocno stresująca była dla niego również przeprowadzka z Wielkiej Brytanii do Danii, gdzie wybudował dom. Teraz Iversen skupia się jednak tylko na sporcie, a już niedługo stanie do walki o przepustkę do Grand Prix i do mistrzostw Europy.

- Na pewno powalczę o awans do serii Tauron SEC. Nie wiem jeszcze, co z ewentualnymi eliminacjami do Grand Prix. Byłem tam przez wiele lat i chciałbym wrócić, ale być również konkurencyjny. Mam jednak to z tyłu głowy, ciężko nad tym pracuję, by wrócić do optymalnej dyspozycji - dodał żużlowiec, który przez ewentualne mistrzostwa Europy mógłby wykonać krok w kierunku SGP.

Czytaj także:
1. Staszewski chwali dwóch swoich podopiecznych
2. Centymetry dzieliły nas od tragedii w Gnieźnie

Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×