Żużel. To już tradycja. Maj pod znakiem rundy Grand Prix w Warszawie
Maj w polskim żużlu już tradycyjnie stoi pod znakiem rundy Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie. Do stolicy przyjechały tysiące fanów z całego kraju, a wygrał Fredrik Lindgren. Co jeszcze działo się w maju?
***
Grand Prix w Warszawie perłą w koronie
Grand Prix Polski na PGE Narodowym w Warszawie to perła w koronie polskiego i światowego żużla. Gdy rzucono pomysł organizacji turnieju na tym obiekcie, niewielu wierzyło w powodzenie tej misji. Początki były trudne, nie brakowało skandali i kontrowersji, ale teraz to już flagowa impreza żużlowa w naszym kraju.
W tym roku Grand Prix w Warszawie rozegrano 13 maja. Kibice przeżyli małe rozczarowanie, bo Bartosz Zmarzlik zajął "dopiero" trzecie miejsce. W finale lepsi od przyszłego mistrza świata byli Fredrik Lindgren oraz Jack Holder. Słabo spisali się pozostali Polacy, którzy nie awansowali do półfinałów. Maciej Janowski był dziesiąty, Bartłomiej Kowalski trzynasty, a Patryk Dudek szesnasty (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Mistrz Polski "dostaje po pysku"?! Mocne słowa prezesaPoważna kontuzja Kubery
Jednak zanim nadszedł czas ścigania na Narodowym, podczas treningu doszło do dramatycznego upadku Dominika Kubery. Zawodnik Motoru Lublin miał wystąpić z dziką kartą w Warszawie, ale na torze pojawił się tylko w trakcie próbnych jazd.
Podczas kwalifikacji, na wyjściu z drugiego wirażu, Kuberze podniosło mu motocykl i z impetem uderzył plecami o tor. W wyniku upadku złamał kręgosłup. "Nasz zawodnik w sobotę został przetransportowany karetką do Lublina i jest już po operacji kręgu TH12" - poinformował Motor (więcej TUTAJ). Kubera pauzował przez kilka miesięcy, ale gdy wrócił na tor, nie było widać, że miał tak poważne problemy zdrowotne.
Pierwsze rozstrzygnięcia w Polsce
W maju na polskich torach doszło do pierwszych rozstrzygnięć w imprezach rangi mistrzowskiej. W finale Brązowego Kasku na torze w Gorzowie wygrał Wiktor Przyjemski (więcej TUTAJ), a w Częstochowie po Srebrny Kask sięgnął Bartłomiej Kowalski (więcej TUTAJ). Z kolei w Opolu rozegrano finał Złotego Kasku, w którym najlepszy był Maciej Janowski (więcej TUTAJ).
Z kolei w Grudziądzu odbył się IMP Challenge, który wyłonił uczestników cyklu finałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Nie obyło się bez sensacji. Odpadł m.in. Jarosław Hampel, a awans wywalczyli Piotr Pawlicki, Szymon Woźniak, Adrian Gała, Oskar Fajfer, Wiktor Jasiński, Wiktor Lampart, Kacper Woryna i Krzysztof Buczkowski (więcej TUTAJ).
Ścigano się w Europie
W maju ruszyła liga szwedzka, ścigano się także w Danii i Wielkiej Brytanii. Rozegrano też finałowy SEC Challenge w Nagyhalasz, gdzie uczestnikami mistrzostw Europy zostali Dimitri Berge, Kacper Woryna, Jan Kvech, Grzegorz Zengota i Andreas Lyager. Ten ostatni awans zapewnił sobie dopiero po miniturnieju, w którym startowało pięciu zawodników (więcej TUTAJ).
Odbył się także mecz międzynarodowy pomiędzy reprezentacjami Polski i Australii. W Rybniku Biało-Czerwoni wygrali 60:30 (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
Dramat zawodnika. "Jestem w trudnym położeniu, ale mogę obiecać jedno"
Liczby w ich przypadku nie kłamią. Dobry sezon i niespodziewana degradacja
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>