Żużel. "To byłoby samobójstwo". Bez ogródek o Rune Holcie
Nie wiadomo, czy Rune Holta planuje kontynuować starty na żużlu. Leszek Tillinger w rozmowie z WP SportoweFakty doradza zawodnikowi, by ten podjął decyzję o zakończeniu kariery.
Biorąc pod uwagę wiek zawodnika, pojawia się pytanie, czy kontynuowanie kariery ma jeszcze sens. Leszek Tillinger jest zdania, że nie.
- Holta nie jest już zawodnikiem, który może cokolwiek zrobić. Jego ostatnie występy były tragiczne. Powinien zakończyć karierę i nie ciągnąć tego dalej, bo był zasłużonym i dobrym zawodnikiem. Jeździł w GP, w reprezentacji. Powinien odejść z podniesioną głową - mówi były prezes Polonii Bydgoszcz w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwościTillinger zwraca uwagę, że dalsze starty na żużlu będą tylko pogrążać Norwega z polskim paszportem. A mowa w końcu o zawodniku, który przed laty był jednym z czołowych zawodników w cyklu Grand Prix.
- Kiedyś był topowym zawodnikiem. Wszyscy trzymali kciuki, żeby otrzymał obywatelstwo i by mógł wzmocnić naszą kadrę. Teraz niestety to rozdrobnił na marne. Nie ma sensu dalej tego ciągnąć - komentuje nasz rozmówca.
Były prezes Polonii Bydgoszcz będzie zszokowany, jeśli któryś z prezesów postanowi zatrudnić Holtę.
- Nie wierzę, by któryś klub mu jeszcze zaufał. A jeśli ktoś taki by się znalazł, to byłoby to samobójstwo. Ostatnie lata pokazują, że Holta kombinuje, żeby zarobić jeszcze parę groszy. W tym wieku to powinien się pakować na zasłużoną emeryturę. Więcej pożytku byłoby, jakby zaczął szkolić młodzież w Norwegii. Ma przecież ogromną wiedze i doświadczenie, którym mógłby się podzielić z młodymi - podsumował.
Zobacz także:
Te kluby utkną na zawsze w 2. Lidze
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>