Żużel. Będą nadal pięknie przegrywać?! Stal Gorzów ma poważny problem
ebut.pl Stal Gorzów zdobyła we Wrocławiu 41 punktów. Niektórzy mówią o świetnym występie zespołu i pewnym bonusie w rewanżu. Z takim podejściem do sprawy nie zgadza się były prezes klubu Ireneusz Maciej Zmora.
- Czytałem już opinie, że 41 punktów wywalczonych na takim terenie to pewny bonus w rewanżu. Jestem innego zdania. Uważam, że Stal ma do rozwiązania ważny problem. Jeśli tego nie zrobi, to nadal będzie pięknie przegrywać, a byłoby szkoda, bo drużyna ma potencjał na 20 meczów w sezonie - dodaje działacz, który zdobył z klubem pięć medali DMP.
O jakim problemie Stali mówi Zmora? - Na ten moment w drużynie jest trzech bardzo dobrych zawodników. Dzięki nim można robić rezerwy taktyczne i osiągać przyzwoite wyniki nawet na takim terenie jak Wrocław. To wystarcza do pięknych porażek, którymi niektórzy się zachwycają. Jeśli one mają zamienić się w zwycięstwa, to potrzeba czwartego żużlowca, który będzie punktować - tłumaczy.
Obecnie Stal takiego zawodnika nie ma, bo loty mocno obniżył Oskar Fajfer. - Jego postawa zaczęła być problemem. Miał świetne wejście w sezon, ale później gasł. W ostatnich spotkaniach go w zasadzie nie było. Uważam, że drużyna ma potencjał i może wejść na zwycięską ścieżkę, ale trener Chomski i cały sztab szkoleniowy mają niecałe dwa tygodnie, żeby przywrócić na właściwe tory Oskara Fajfera, bo to dla mnie jedyny kandydat do roli czwartego solidnie punktującego. Wiktor Jasiński nie jest jeszcze żużlowcem na takim poziomie, by oczekiwać od niego pokaźnych zdobyczy. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, to nadal będziemy mówić o pięknych porażkach - podsumowuje Zmora.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi MusiałaZobacz także:
Kudriaszow już po amputacji nogi
Nowe informacje o Pedersenie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>