Żużel. Odrobili swoje zadanie. Z tej wygranej cieszy się nawet... księgowa
Enea Falubaz Zielona Góra pokonał w niedzielne popołudnie w Landshut tamtejszą ekipę Trans MF Landshut Devils. Ważne punkty w tym starciu wywalczył junior Michał Curzytek, który debiutował na bawarskiej ziemi.
Niespodziewanie początek należał do gospodarzy, którym udało się wyjść nawet na sześciopunktowe prowadzenie. Wynik na korzyść Diabłów utrzymywał się do jedenastego wyścigu.
W nim Falubaz wygrywając podwójnie przechylił szalę na swoją korzyść i nie oddał już prowadzenia do samego końca. Choć w biegach nominowanych górą byli gospodarze - 9:3.
ZOBACZ WIDEO: Legendarny mistrz świata w teamie zawodnika Apatora. "Muszę się uszczypnąć"- Zawodnicy Falubazu na początku szukali odpowiednich ustawień, bo było widać, że ścigania tutaj nie ma, bo kluczowy jest start i rozegranie pierwszego łuku. Później to już funkcjonowało lepiej, a i pola się wyrównały, bo na początku trzecie pole, to był dramat i jechało się tam na skazanie. Chłopaki odrobili jednak zadanie - powiedział po meczu Piotr Protasiewicz na antenie Radia Zielona Góra.
Humory w zespole gości dopisywały po meczu w Bawarii. - Cieszą dwa punkty, a czy jednym czy dziesięcioma, to akurat dla mnie nie robi różnicy. Księgowa w klubie będzie bardzo zadowolona, że chłopaki nie nakręcili tylu punktów (śmiech) - dodał w rozmowie z falubaz.com.
Protasiewicz przyznał, że siłą Enea Falubazu jest równa dyspozycja czwórki liderów, choć w Ladshut nieco słabiej wypadł Rasmus Jensen. Ważne punkty wywalczył za to Michał Curzytek, który wygrał ważny, dwunasty wyścig. - Curzytek w końcu się wybudził. Ścigał się tu pierwszy raz i trochę mu to sprawiało problemu, ale wygrał ważny wyścig - skomentował dyrektor sportowy klubu z Zielonej Góry.
Kolejny raz poniżej oczekiwań pojechał z kolei Dawid Rempała, który w pięciu biegach zdobył tylko punkt. - Dawid ma trudniejszy moment. Myślę, że czas działa na jego korzyść, bo ruszą młodzieżówki, to trochę pojeździ, a potrzebuje jednego czy dwóch lepszych występów i też ta blokada puści - uważał Protasiewicz.
Czytaj także:
To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków
Beniaminek wiedział na jak trudny teren jedzie. O to prosi menadżer Cellfast Wilków
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>