Tor żużlowy ocalony! Wysiłek działaczy oraz zawodników przyniósł efekty
W listopadzie i grudniu ubiegłego roku informowaliśmy o dramatycznej sytuacji ośrodka w australijskiej Mildurze. Obfite opady deszczu spowodowały liczne podtopienia, również na stadionie żużlowym. Obecnie sytuacja wygląda na opanowaną.
Ostatecznie na początku ubiegłego miesiąca podjęto decyzję o anulowaniu zaplanowanych na 29 i 30 grudnia turniejów na żużlu oraz w sidecarach z okazji jubileuszu 75-lecia klubu w Mildurze. Dodatkowo nie mogła się tam odbyć również druga runda Indywidualnych Mistrzostw Australii (5 stycznia). Wszystko przez to, że stadion w Mildurze znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Murray, której długość wynosi ponad 2500 kilometrów. Poziomu, który osiągnęła ona obecnie, nie notowano w tym miejscu od wielu lat.
W listopadzie w walkę o obronę wspomnianego obiektu włączyło się wielu ochotników, wliczając w to czynnych zawodników, przebywających właśnie w Australii. W pracach przy usypywaniu i budowie wałów ochronnych pomagali m.in. Jaimon Lidsey, Jordan Stewart oraz Adam Ellis, który do sezonu w Europie przygotowuje się właśnie na antypodach (28 grudnia został Indywidualnym Mistrzem Oceanii). Udało się utworzyć dwa główne zabezpieczenia - wokół toru oraz przed najważniejszym budynkiem klubowym.
ZOBACZ Majewski o hejcie i kontakcie z kibicami. "Były sytuacje, w których cierpiała rodzina"Dzięki zbudowanym wałom przeciwpowodziowym tor, na którym w październiku 2015 roku odbył się finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów nie został zalany przez falę powodziową, a utworzone zabezpieczenie zdołało również uratować przez wodą budynek klubowy.
Działaczy w Mildurze z pewnością czeka jeszcze wiele pracy. Woda opada już wyraźnie, nadal jednak nie da się jeszcze wejść na obiekt, aby rozpocząć prace porządkowe. Te powinny być możliwe w kolejnych dniach lub tygodniach. Z pewnością jednak doprowadzenie obiektu do stanu sprzed powodzi zajmie sporo czasu, dlatego każda możliwa i dostępna pomoc w najbliższym okresie będzie szczególnie potrzebna.
Stanisław Wrona, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Pożegnalne turnieje Jasona Doyle'a? Były mistrz świata zapowiada koniec
Kadra USA zmierzy się ze światową czołówką. Gwiazda PGE Ekstraligi potwierdziła udział
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>