Miniżużel. Mieszko pięć razy pierwszy. Gościnni wawrowianie w III rundzie IPP

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: podium zawodów w Rędzinach
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: podium zawodów w Rędzinach
zdjęcie autora artykułu

Dzień po Grand Prix Polski na żużlu w podgorzowskim Wawrowie odbyła się III runda Indywidualnego Pucharu Polski na miniżużlu. Do rywalizacji przystąpiło 26 zawodników, z których tylko jeden był niepokonany, mianowicie Mieszko Mudło z Bydgoszczy.

Uczestników, podobnie jak w Częstochowie, podzielono na dwie grupy, z których po dwóch najlepszych awansowało do finału. Niesamowity skwar w niedzielne wczesne popołudnie sprawiał, że niemiłosiernie się kurzyło, przez co potrzebne było częstsze niż zwykle roszenie toru.

Emocji nie brakowało. Niektóre wynikały z różnego rodzaju problemów miniżużlowców z utrzymaniem motocykla, jak np. u Maksymiliana Kostery w drugim wyścigu, przez co spadł on z drugiej na czwartą pozycję. Typową walkę na dystansie kibice również oglądali. W 22. biegu tasowali się między sobą Paweł Wyczyszczok, Kewin Nycz i Kostera. Ostatecznie najlepszy okazał się reprezentant miejscowego JUST FUN GUKS Speedway Wawrów, będący liderem po dwóch rundach IPP, czyli Nycz. Wyczyszczok spadł na ostatnią lokatę.

Ogromne nerwy można było wyczuć w 25. gonitwie, w której decydowały się losy awansu do finału z grupy A. Upadek Oskara Kręglickiego na punktowanej pozycji rozzłościł zawodnika, który po zejściu z toru ekspresyjnie wyraził swoje niezadowolenie z takiego przebiegu sytuacji. Trzeba przy tym zauważyć, że był to dopiero drugi raz, kiedy ktoś zapoznał się z nawierzchnią toru. Wcześniej "bączka" wykręcił Wyczyszczok i wtedy trzeba było przerwać wyścig.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Staszewski: Odpalimy i jeszcze dopiszemy punkty do tabeli

W grupie A nie zabrakło kontrowersji. W grze o wejście do finału było aż trzech zawodników z 11 punktami na koncie. Krzysztof Harendarczyk i Filip Bęczkowski znaleźli się w nim z uwagi na wyższą pozycję w dotychczasowej klasyfikacji generalnej. Smakiem obejść się musiał Maksymilian Pawełczak.

Wątpliwości nie pozostawiał natomiast Mieszko Mudło, który wygrywał bieg za biegiem i jako jedyny pozostał w niedzielę niepokonany, wygrywając całe zawody w Wawrowie. Jeździec BTŻ Polonii Bydgoszcz zapisał przy swoim nazwisku komplet 15 punktów, a do klasyfikacji zgarnął ich aż 23, dzięki czemu awansował o kilka miejsca. Na czele pozostaje jednak Kewin Nycz, choć ma już tylko punkt przewagi nad Krzysztofem Harendarczykiem z MKMŻ Rybek Rybnik.

Kibice, którzy odwiedzili tego dnia Wawrów, mogli liczyć nie tylko na emocje sportowe, ale także typową zabawę festynową z konkursami, zabawami i jedzeniem.

- To był dla mnie pierwszy raz jako prezesa i organizatora zawodów. Organizacji była masa i wyjątkowo w niedzielę zawody obserwowałem bardziej jako kibic. Jakieś słowa próbowałem chłopakom przekazywać, ale w porównaniu do turniejów wyjazdowych, to była to całkiem inna skala trudności. Dla mnie przede wszystkim. Jesteśmy jak najbardziej zadowoleni z zawodów, wydarzenia i rezultatów. Trzeba było sobie odświeżyć regulamin. Wiemy, że wchodzi dwóch do finału, ale co w przypadku, gdy trzech zawodników ma taką samą liczbę punktów, trójek, dwójek, itd. oraz każdy z każdym wygrał. Jasne było to, że z grup miało wyjść po dwóch zawodników. Trzeba było zajrzeć głębiej do regulaminu. Sędzia znalazł taki zapis, że wjeżdża dwóch z wyższą notą w klasyfikacji generalnej. Tak też się stało - podsumował Paweł Parys, trener i prezes JUST FUN GUKS Speedway Wawrów.

Grupa A 1. Krzysztof Harendarczyk (MKMŻ Rybki Rybnik) - 11+2 (2,3,3,3) 2. Filip Bęczkowski (JUST FUN GUKS Speedway Wawrów) - 11+0 (3,3,3,2) 3. Maksymilian Pawełczak (ŻKS Polonia Bydgoszcz SA) - 11 (3,3,2,3) 4. Oskar Kręglicki (UKS Speedway Rędziny) - 8 (3,2,3,u) 5. Oskar Funtowicz (BTŻ Polonia Bydgoszcz) - 8 (2,2,2,2) 6. Bartosz Byszewski (KS Toruń SA) - 7 (3,2,1,1) 7. Dominik Łakomy (KS Toruń SA) - 6 (2,3,0,1) 8. Seweryn Kapiszka (GKŻ Wybrzeże Gdańsk) - 5 (1,1,1,2) 9. Patryk Prokop (JUST FUN GUKS Speedway Wawrów) - 4 (1,1,0,2) 10. Nikodem Leśnik (MKMŻ Rybki Rybnik) - 4 (0,1,2,1) 11. Dawid Benauer (MKMŻ Rybki Rybnik) - 2 (1,1,0,0) 12. Maciej Sibiński (WTS SA Wrocław) - 1 (0,0,0,1) 13. Antoni Jabłoński (GKŻ Wybrzeże Gdańsk) - 0 (0,0,0,0)

Grupa B 1. Mieszko Mudło (BTŻ Polonia Bydgoszcz) - 15+3 (3,3,3,3) 2. Kewin Nycz (JUST FUN GUKS Speedway Wawrów) - 11+1 (3,1,3,3) 3. Wiktor Jasiński (BTŻ Polonia Bydgoszcz) - 9 (3,0,3,3) 4. Franciszek Szczyrba (MKMŻ Rybki Rybnik) - 9 (2,2,3,2) 5. Wiktor Klecha (MKMŻ Rybki Rybnik) - 8 (3,2,2,1) 6. Bartłomiej Posturzyński (Włókniarz Częstochowa SA) - 5 (1,3,1,0) 7. Maksym Zientara (UKS Speedway Rędziny) - 5 (1,2,0,2) 8. Maksymilian Kostera (JUST FUN GUKS Speedway Wawrów) - 5 (0,1,2,2) 9. Paweł Wyczyszczok (MKMŻ Rybki Rybnik) - 4 (2,w,0,2) 10. Piotr Reszka (MKMŻ Rybki Rybnik) - 4 (1,0,2,1) 11. Jakub Plutowski (Włókniarz Częstochowa SA) - 4 (1,1,1,1) 12. Hubert Frejter (KS Toruń SA) - 3 (2,0,1,0) 13. Dorian Biedrzycki (KS Toruń SA) - 0 (0,0,0,0)

Finał: Mudło, Harendarczyk, Nycz, Bęczkowski.

Czytaj także: Młody Niemiec wygrał turniej Zenona Plecha Szokujące informacje na temat Fredrika Lindgrena

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
smok
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Maksa. Mogli zrobić bieg dodatkowy. Brawo Mieszko!  
avatar
Oski81
26.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Warto by było nadmienić iż upadek Oskara Kręglickiego w biegu nr 25 był spowodowany zsunięciem się łyżwy z buta. Za chwilowy brak kontroli nad emocjami najmocniej wszystkich przepraszam. Czytaj całość
avatar
intro
26.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jacek Wozniak robi w bydzi robotę