Żużel. Podobają mu się zachodzące zmiany. "Można się wkręcić"

Sebastian Ułamek po wielu latach tułaczki na obczyźnie wrócił do pracy we Włókniarzu Częstochowa. Pomaga nie tylko ekstraligowym juniorom, ale spotkać go też można na mini torach.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Sebastian Ułamek WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Sebastian Ułamek
Sebastian Ułamek tegoroczny sezon rozpoczął w Cellfast Wilkach Krosno, ale współpraca obu stron została zakończona w trakcie trwania rozgrywek. Po krótkiej wymuszonej przerwie do Ułamka zgłosił się Tauron Włókniarz Częstochowa i obie strony doszły do porozumienia.

Komunikat klubu z Częstochowy mówił otwarcie, że Ułamek ma odpowiadać za ekstraligowych młodzieżowców z Kacprem Halkiewiczem, Kajetanem Kupcem i Franciszkiem Karczewskim na czele. Później zaczął się także udzielać na obiekcie przy ul. Brzegowej, gdzie mieści się mini tor.

- Podoba mi się wejście tych młodych chłopaków, bo zapoznanie się z motocyklem i tym, czym jest żużel, to bardzo ważne. Sam wiem, bo zaczynałem od 500cc i nie jest tak łatwo, a wielu moich rówieśników się przez to zraziło. A teraz można się wkręcić w ten żużel - przyznał Ułamek podczas gali mini żużla, która odbyła się w Piaskach koło Częstochowy.

ZOBACZ WIDEO: Kubera mówi o kulisach przyznania dzikiej karty. "Dostałem zaskakujący telefon"

Wielu obecnych w tym sporcie trenerów i byłych zawodników zauważa, jak bardzo rozwinął się mini żużel w naszym kraju. Działacze podkreślają, co jest najbardziej widoczne, że jeszcze kilkanaście lat temu z trudem było zebrać pełną stawkę finału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Dziś można byłoby rozgrywać eliminacje.

Sporą metamorfozę przeszedł także mini żużel w Częstochowie. - Pamiętam, jak prezes Michał Świącik przejął sekcję i mocno zaczął się angażować w młodzież. Wtedy też zobaczyłem, jak wygląda mini żużel, jak to działa i że jest to bardzo dobry pomysł - dodał Indywidualny Mistrz Europy z 2010 roku.

Jak co roku w klasie 80-140cc dojdzie do zmian wśród zawodników, bo część młodzieży przenosi się na duży tor i rozpocznie przygodę z motocyklami o pojemności 250cc. - Wiem, że chłopcy chcą pracować, więc pozostaje im życzyć wiele wytrwałości, pracy, zaangażowania i sponsorów, bo wiem, ile to kosztuje. Zachęcam firmy, by pomagały zawodnikom, klubom, działaczom, którzy chcą budować mini żużel.

Przeczytaj także:
- Symboliczna chwila w Apatorze. Uczeń zastąpi mistrza
- Mają bardzo egzotyczne korzenie. Mogą stanowić duet w polskiej lidze

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×