Dramat Bartosza Ostałowskiego. Spłonął samochód polskiego kierowcy (wideo)
Bartosz Ostałowski to jedyny na świecie drifter z licencją FIA, który prowadzi samochód bez użycia rąk. Przed kilkoma dniami Polak przeżył traumatyczne wydarzenie. Podczas jazd treningowych spłonął jego pojazd.
Ostałowski brał udział w programie "The Grand Tour", w zeszłym roku był też gościem specjalnym Renault podczas jednego z wyścigów Formuły 1. Wtedy w samych superlatywach o nim wypowiadał się Nico Hulkenberg, kierowca zespołu z Enstone.
Ostałowski wiązał spore nadzieje z nowym sezonem. Szykował się do treningów i startów za kierownicą nowego samochodu. Po tym jak w przeszłości jeździł Nissanem Skyline'm R34, teraz wybór padł na BMW M3 E92. Niestety, przed kilkoma dniami, podczas kręcenia materiału promocyjnego, nowy pojazd Ostałowskiego doszczętnie spłonął.
Pomoc młodemu kierowcy zaoferowała fundacja Avalon, która zorganizowała specjalną zbiórkę. Ma ona na celu zebranie budżetu, dzięki któremu niepełnosprawny kierowca odbuduje swój samochód do driftów. Fundacja przewidziała szereg nagród i gadżetów dla osób, które wpłacą środki na specjalne konto.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"
Follow @Kuczer13
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.