Urszula Radwańska otrzymała szansę. To była jej trzecia próba w obecnym sezonie

Rafał Smoliński 28 Września 2021, 11:19

Getty Images / Aaron Gilbert/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

• Hubert Hurkacz zna swoją drogę w San Diego. Polak dostał czas

Na drodze Polki w I rundzie zawodów Astana Open 2021 stanęła Ana Konjuh (WTA 77). Rozstawiona z piątym numerem Chorwatka straciła wiele miesięcy z powodów zdrowotnych, ale wróciła do Top 100. W latach 2013-2016 pięciokrotnie spotykała się z Radwańską na zawodowych kortach i wygrała trzy mecze. W styczniu bieżącego roku nasza tenisistka zwyciężyła w eliminacjach do turnieju ITF w Andrezieux-Boutheon, dlatego do wtorku łączny bilans jej rywalizacji z Konjuh był remisowy (3-3).

Radwańska nie była faworytką spotkania w Nur-Sułtanie, ale miała swoje szanse. W pierwszym secie prowadziła już 4:1, lecz po niesamowitej walce przegrała trzy gemy z rzędu. Potem był tie break i zmarnowana przewaga 4-1. Ostatecznie Konjuh wykorzystała drugiego setbola.

Druga partia odbyła się bez historii. Chorwatka przełamała w drugim i czwartym gemie, po czym wysunęła się na 5:0. W pełni kontrolowała wydarzenia na korcie i niezagrożona wygrała seta oraz trwający 95 minut pojedynek 7:6(6), 6:1. Mecz nie był wielkim widowiskiem. Obie panie popełniły sporo podwójnych błędów - Radwańska 7, a Konjuh 10. Mimo tego 23-latka z Dubrownika awansowała do II rundy.

Radwańska po raz trzeci zagrała w tym roku w zawodach głównego cyklu i nie wygrała meczu. Najpierw przeszła przez eliminacje w Pradze, potem otrzymała dziką kartę w Gdyni, a teraz bez powodzenia startowała w Nur-Sułtanie. Zwycięska Konjuh powalczy o ćwierćfinał z Rosjanką Anastazją Gasanową (WTA 160).

Astana Open, Nur-Sułtan (Kazachstan)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 235,2 tys. dolarów
wtorek, 28 września

I runda gry pojedynczej:

Ana Konjuh (Chorwacja, 5) - Urszula Radwańska (Polska, LL) 7:6(6), 6:1

Czytaj także:
Iga Świątek złamała kolejną barierę
Hubert Hurkacz pnie się w rankingu