Wimbledon. "Niesprawiedliwe". Roger Federer o decyzji organizatorów ws. meczu Huberta Hurkacza

wypowiedź Fibaka, który stwierdził, że to jest policzek dla Miedwiediewa, w końcu drugiej rakiety świata, że został rzucony na dwójkę a nie na centralny. I nawet w podtekście można było wywnioskować, że Fibak upatruje w tym szans dla Hurkacza (bo Rosjanin będzie tym tak wk...ny, że przegra). Z kolei Federer zażartował, że ma nadzieję, iż we wtorek nadal będzie padać i ćwierćfinałowy rywal Szwajcara będzie jeszcze bardziej zmęczony. He, he, he, niestety kort centralny ma dach więc deszcz nie zagrozi. Podsumowując, to duży sukces, że Hurkacz dotrwał aż do drugiego tygodnia turnieju, a nawet dzień dłużej niż Świątek, której dawano więcej szans niż jemu. A drugi sukces Hurkacza to występ na korcie centralnym - z pełnymi trybunami publiczności. Gdyby nie grał z nr. 2 to nie miałby na to szans. Nawet Świątek tego zaszczytu nie dostąpiła. Brawo Hubi. Szkoda tylko, że zostało do rozegrania raptem kilka gemów w tym meczu, bo chyba nikt nie łudzi się, że Hubert doprowadzi do piątego seta.