Roger Federer powraca na korty Rolanda Garrosa. Tym razem w nowej roli

Roger Federer wystąpi w Rolandzie Garrosie 19. raz w karierze, a pierwszy od dwóch lat. Tym razem jednak nie będzie w gronie faworytów. - Znam swoje ograniczenia. Ale to nie znaczy, że nie będę tu trudny do pokonania - zastrzegł.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Roger Federer Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Roger Federer
Przez ostatnich kilkanaście lat Roger Federer przystępował do imprez wielkoszlemowych w roli jednego z głównych faworytów. Przed startem Roland Garros 2021 jego sytuacja jest jednak zupełnie inna. Dla Szwajcara będzie to trzeci turniejowy występ po 14-miesięcznej absencji spowodowanej kontuzją i dwiema operacjami kolanami. I nikt nie wymienia go w gronie kandydatów do tytułu.

Sam Federer także zdaje sobie z tego sprawę. - Jestem realistą. Wiem, że nie wygram Rolanda Garrosa. A jeśli ktoś uważa, że zwyciężę bądź że mogę zwyciężyć, to jest w błędzie - powiedział, cytowany przez oficjalną stronę internetową turnieju.

- Oczywiście, mogły wydarzyć się bardziej szalone rzeczy, ale nie jestem pewien, czy w ciągu ostatnich 50 lat był ktoś, kto mając 40 lat i będąc półtora roku poza rozgrywkami, przyjechał i po prostu wygrał Rolanda Garrosa - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Od Roland Garros 2019, gdy doszedł do półfinału, Szwajcar rozegrał tylko jeden mecz na kortach ziemnych. Przed dwoma tygodniami wystąpił w Genewie, gdzie przegrał 4:6, 6:4, 4:6 z Pablo Andujarem.

- Po prostu musisz się tam znaleźć - mówił o trudnościach związanych z powrotem na kort po tak długiej pauzie. - Czasami to nie jest zabawne, gdy wiesz, jakie są twoje ograniczenia. Oczywiście, jest to dla mnie trudne, bo ludzie wiele się po mnie spodziewają i sam wobec siebie mam wysokie oczekiwania, więc kiedy po meczu myślę: "Boże, mogłem zagrać o wiele lepiej", czuję się z tym dziwnie. To rozczarowujące, ale jednocześnie jest to proces, przez który muszę przejść.

Tenisista z Bazylei zastrzegł jednak, że nie przyjechał do Paryża na wycieczkę. - Znam swoje ograniczenia w tej chwili. Ale to nie znaczy, że nie będę tu trudny do pokonania - podkreślił.

19. w karierze, a pierwszy od dwóch lat, występ w Rolandzie Garrosie Federer zainauguruje w poniedziałek. W meczu I rundy, nie przed godz. 16:00, zmierzy się z Denisem Istominem.

Roland Garros: Alexander Zverev przez pięć setów walczył z rodakiem. Stefanos Tsitsipas pokonał dobrego znajomego

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Roger Federer pokona Denisa Istomina?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×