ATP Bazylea: Stan Wawrinka jak po grudzie, ale w ćwierćfinale. Juan Martin Del Potro pokonał Davida Goffina

Stan Wawrinka w trzech setach pokonał Donalda Younga i awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 500 w Bazylei. W najciekawszym meczu II rundy Juan Martin del Potro wygrał z Davidem Goffinem.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
PAP/EPA / GEORGIOS KEFALAS

Pod nieobecność Rogera Federera to Stan Wawrinka jest największą nadzieją gospodarzy na sukces w turnieju ATP w Bazylei. Ale Szwajcarowi jak dotychczas idzie jak po grudzie. Wprawdzie znalazł się w ćwierćfinale, lecz nie zachwyca swoją grą i ma spore problemy z o wiele niżej notowanymi rywalami. Po wyeliminowaniu Marco Chiudinellego (ATP 119), w czwartkowym meczu II rundy lozańczyk okazał się lepszy od kwalifikanta Donalda Younga (ATP 83), ale ponownie do zwycięstwa potrzebował trzech setów.

Wygrywając z Youngiem, Wawrinka dopiero czwarty raz w 13. występie awansował do 1/4 finału Swiss Indoors Basel. Kolejnym rywalem Szwajcara będzie Mischa Zverev, którego pokonał przed sześcioma laty w Wimbledonie. W czwartek Niemiec w dwóch partiach odprawił z kwitkiem Guido Pellę.

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu czwartkowej serii gier Juan Martin del Potro wygrał 7:5, 6:3 z Davidem Goffinem, turniejową "piątką", rewanżując się Belgowi za porażkę sprzed trzech tygodni z Szanghaju. Tym samym Goffin stracił szansę, by po imprezie w Bazylei w rankingu ATP Race przesunąć się na dającą kwalifikację do Finałów ATP World Tour dziewiątą pozycję.

- Grałem najlepiej w najważniejszych momentach. Przełamałem go w obu setach, a sam ani razu nie straciłem podania i to wystarczyło, abym zwyciężył - powiedział Del Potro, mistrz Swiss Indoors Basel z sezonów 2012-13. W ćwierćfinale Argentyńczyk zagra z Keiem Nishikorim, z którym ma bilans 4-0. - Kei jest szybki i agresywnie uderza z bekhendu. Jeśli będę dobrze serwował, będę miał szansę, by wygrać - dodał tenisista z Tandil.

ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"

Potknięcie Goffina stara się wykorzystać Marin Cilić. Jeżeli Chorwat wygra turniej w Bazylei, wskoczy na miejsce premiowane awansem do kończącego sezon Masters. W czwartek wykonał ku temu kolejny krok, ogrywając 6:0, 7:6(4) zeszłotygodniowego triumfatora zmagań w Moskwie, Pablo Carreno.

- Pierwszego seta wygrałem łatwo, ale spodziewałem się, że Pablo w końcu uchwyci właściwy rytm. W drugiej partii nie grałem źle, po prostu on podniósł poprzeczkę. Tie break był wojną mentalną. Wiedziałem, że muszę w nim zwyciężyć i cieszę się, że to zrobiłem - mówił Cilić, który o półfinał powalczy z Marcelem Granollersem. Hiszpan w II rundzie pokonał swojego deblowego partnera w Bazylei, Jacka Socka (6:3, 6:1).

W 1/4 finału zameldował się również Gilles Muller. Na bocznym korcie Luksemburczyk wygrał 6:3, 6:2 z Florianem Mayerem i jego kolejnym rywalem będzie Federico Delbonis.

Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,701 mln euro
czwartek, 27 października

II runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 1) - Donald Young (USA, Q) 7:6(4), 6:7(3), 6:4
Marin Cilić (Chorwacja, 4) - Pablo Carreno (Hiszpania) 6:0, 7:6(4)
Juan Martin del Potro (Argentyna, WC) - David Goffin (Belgia, 5) 7:5, 6:3
Marcel Granollers (Hiszpania) - Jack Sock (USA, 8) 6:3, 6:1
Gilles Muller (Luksemburg) - Florian Mayer (Niemcy) 6:3, 6:2
Mischa Zverev (Niemcy, Q) - Guido Pella (Argentyna) 6:4, 6:2

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Kto awansuje do półfinału turnieju ATP w Bazylei?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×