Juan Martin del Potro: Mogę jeszcze być groźny

Juan Martin del Potro powrócił we wtorek na kort po 11-miesięcznej przerwie. Argentyńczyk pokonał Denisa Kudlę w I rundzie turnieju ATP World Tour 250 w Delray Beach 6:1, 6:4, a po meczu był zadowolony ze swojego występu.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

- Wygranie meczu po 11-miesięcznej przerwie jest dla mnie prawdziwym darem w tym turnieju. Zamierzam kontynuować pracę. Jeśli pozostanę zdrowy i poprawię swój tenis, to pewnego dnia znów mogę być groźny - powiedział Juan Martin del Potro, który w czwartek powalczy o ćwierćfinał Delray Beach Open z Australijczykiem Johnem-Patrickiem Smithem.

Zgodnie z oczekiwaniami nie wszystko w grze Argentyńczyka funkcjonowało jeszcze tak, jak powinno. - Przed wyjściem na kort byłem nerwowy, ale i podekscytowany tym, jak będzie funkcjonował mój forhend. Jeśli chodzi o bekhend, to ciągle nad nim pracuję, aby móc w pełni rywalizować w tourze - dodał pochodzący z Tandil 27-latek.

Ahora sí a descansar! Gracias por estar ahí!!! 󾰀❤️///Time for some rest! Huge thanks for being there!!!󾰀❤️

Posted by Juan Martín del Potro on 16 luty 2016

Spotkanie z Denisem Kudlą uważnie obserwowali fani tenisa w Argentynie i przyjaciele tenisisty. - Mam wspaniałą rodzinę oraz przyjaciół, którzy zawsze mnie wspierają. Oglądali mój mecz w Argentynie mimo późnej pory i wiem, że są ze mnie dumni. Oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo w przeszłości byłem smutny - stwierdził Del Potro.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: popis Messiego na treningu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×