Novak Djoković: Dziękuję Rogerowi, że pozwolił mi wygrać (wideo)

- To był najtrudniejszy finał wielkoszlemowy, w jakim wziąłem udział. Wygrałem walkę mentalną. Znalazłem w sobie siłę, która pozwoliła mi wygrać - mówił po triumfie w Wimbledonie Novak Djoković.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
- To dla mnie wyjątkowo cenne zwycięstwo. W tym momencie kariery, po tylu przegranych wielkoszlemowych finałach, zacząłem wątpić w siebie. Ta wygrana daje mi wiele pewności, którą zamierzam wykorzystać w dalszej części sezonu i kariery - powiedział po finale Wimbledonu Novak Djoković.
Serb pokonał w meczu o tytuł 6:7(7), 6:4, 7:6(4), 5:7, 6:4 Rogera Federera. - To był najtrudniejszy finał wielkoszlemowy, w jakim wziąłem udział - ocenił Djoković. - Miałem dłuższy finał w Australian Open 2012 z Nadalem, ale biorąc pod uwagę jakość meczu od pierwszej do ostatniej piłki, ten był lepszy. Roger grał bardzo dobrze, cały czas na wysokim poziomie. Pokazał, że jest wielkim mistrzem. Miał w sobie ducha walki i był opanowany nawet, gdy przegrywał z przełamaniem. - Wimbledon to największy turniej tenisowy na świecie, najbardziej prestiżowy. Pierwszy mecz tenisowy, jaki obejrzałem w wieku pięciu lat, był właśnie z Wimbledonu. Od tamtej pory ten turniej na zawsze na zawładnął moim umysłem - dodał Djoković, który zwyciężył w The Championships po raz drugi w karierze.

Był to pierwszy pięciosetowy finał Wimbledonu od 2009 roku, gdy Federer wygrał 5:7, 7:6(5), 7:6(5), 3:6, 16:14 z Andym Roddickiem. - Mogłem łatwo stracić koncentrację w piątym secie i oddać mu zwycięstwo, ale tak się nie stało i dlatego to zwycięstwo ma dla mnie tak wielkie znaczenie. Wygrałem walkę mentalną nie tylko z sobą, ale i z przeciwnikiem. Znalazłem w sobie siłę, która pozwoliła mi wygrać - mówił Djoković.

27-latek nie krył się ze swoim szczęściem, ale docenił też klasę finałowego rywala. - Chcę pogratulować Rogerowi wspaniałego turnieju. On jest wielkim mistrzem, wzorem do naśladowania dla innych i doskonałym przykładem idealnego sportowca. Wygrał 17 turniejów wielkoszlemowych i jest najbardziej utytułowanym tenisistą w historii. Mam do niego wielki szacunek.

Tenisista z Belgradu przyznał, że przy piłce meczowej targały nim niesamowite emocje. - On w najważniejszych momentach grał swój najlepszy tenis. Przy piłce meczowej miałem nadzieję, że nie trafi pierwszym serwisem, ale tak się nie stało - przyznał, dodając skromnie: - Dziękuję Rogerowi, że pozwolił mi wygrać.

Dla Djokovicia to siódmy wielkoszlemowy tytuł, ale pierwszy z Borisem Beckerem w roli szkoleniowca. - Czuję ulgę, że wygrałem w końcu turniej wielkoszlemowy razem z Borisem. Wiele osób wątpiło w nas, gdy zaczynaliśmy współpracę, ale ja od początku wiedziałem, że to doskonała decyzja - wyjawił Serb. - On jest wielkim wojownikiem. W piątym secie obrał właściwą ścieżkę, która doprowadziła go do zwycięstwa - powiedział Becker, trzykrotny mistrz Wimbledonu.

Najlepszy serbski tenisista od poniedziałku znów będzie liderem rankingu ATP, lecz przyznał, że teraz na krótki czas będzie chciał zapomnieć o tenisie. - Myślę, że mogę zamknąć pewien rozdział mojej kariery i należy mi się kilka tygodni odpoczynku. Oczywiście mam też na głowie ważne sprawy prywatne - biorę ślub, a za kilka miesięcy zostanę ojcem - zakończył Djoković, który na kort powróci na początku sierpnia w turnieju w Toronto.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Wimbledon: Jelena Ostapenko i Noah Rubin najlepszymi juniorami

Czy Novak Djoković zdobędzie więcej tytułów w Wimbledonie niż Boris Becker?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×