Wimbledon: Roger Federer bez rekordu, pięciosetowy finał i drugi tytuł dla Novaka Djokovicia
Novak Djoković wygrał w pięciu setach w finale Wimbledonu z Rogerem Federerem, zdobywając swój drugi w karierze tytuł w tym turnieju. Dla Serba to również siódme wielkoszlemowe mistrzostwo.
Przegrany nieco na własne życzenie pierwszy set wyraźnie rozdrażnił Djokovicia. Najwyżej rozstawiony tenisista Wimbledonu mocno ruszył do ataku i o ile w premierowym gemie drugiej odsłony zmarnował piłkę na przełamanie, o tyle przy następnej okazji uzyskał breaka, karcąc bekhendowym minięciem zły atak Szwajcara. Federer nie był w stanie już wrócić do gry w tym secie i tym samym Serb doprowadził do wyrównania, choć w ostatnim gemie musiał jeszcze bronić break pointa.
W secie trzecim obaj wspięli się na swoje wyżyny dyspozycji serwisowej. Serwowali jak natchnieni, niemal nie dając okazji rywalowi na returnie. Mimo to Djoković mógł się pokusić o przełamanie, ale w 11. gemie Federer wybronił się, oczywiście za pomocą serwisu. Identycznie jak w pierwszym secie, doszło więc do tie breaka, w którym tym razem Serb nie zmarnował swojej szansy. Pomocną dłoń do swojego przeciwnika wyciągnął za to Helwet, który podarował mu mini breaka psując prosty forhend. Tym zagraniem Maestro wbił sobie gwóźdź do trumny w trzeciej odsłonie.
Od Federera coraz bardziej oddalała się wizja rekordowego, ósmego tytułu w Wimbledonie, a gdy w czwartym gemie czwartej partii oddał podanie, wydawało się, że w tym meczu właśnie zapadło rozstrzygnięcie, wszak w premierowych trzech setach bazylejczyk ani razu nie uzyskał przełamania i miał tylko jednego break pointa.
Nastąpił jednak zwrot, Federer natychmiast zanotował przełamanie powrotne, którym nie nacieszył się długo, bo w gemie szóstym znów oddał serwis. Djoković wyszedł na prowadzenie 5:2, a przy 5:3 serwował, by wygrać cały mecz. Wówczas Federer postawił wszystko na jedną kartę, zaczął grać agresywnie, z maksymalnym ryzykiem i przyniosło mu to efekt w postaci przełamania.Rozstawiony z numerem czwartym Federer dostał nowe życie w finale, marzenie o ósmym tytule w Wimbledonie i 18. w Wielkim Szlemie nie było już utopią, stało się jak najbardziej realne, ale musiał być perfekcyjny przy własnym serwisie i pokusić się o przełamanie podania Djokovicia.
Pierwsza część planu wychodziła idealnie, druga do zrealizowania była o krok, gdy w siódmym gemie Maestro miał break pointa, którego jednak Djoković obronił agresywnym forhendem. Na tablicy wyników widniał rezultat 4:3 dla Serba. Publiczność była coraz bardziej zaintrygowana rozwojem wydarzeń na korcie, a niemal eksplodowała, widząc Federera broniącego w ósmym gemie trzech break pointów.Złoty puchar za triumf w Wimbledonie po raz drugi w karierze trafił w ręce Djokovicia. Dla Serba to także siódmy wielkoszlemowy tytuł wywalczony w 14. finale, a dzięki tej wygranej od poniedziałku wróci na pierwsze miejsce w rankingu ATP, dystansując Rafaela Nadala.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 9,600 mln funtów
niedziela, 6 lipca
finał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Roger Federer (Szwajcaria, 4) 6:7(7), 6:4, 7:6(4), 5:7, 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!