Mistrzostwa WTA: Koniec pięknej przygody Radwańskiej, Williams w finale
Agnieszka Radwańska odpadła w półfinale rozgrywanych w Stambule Mistrzostw WTA. Polka przegrała z dwukrotną triumfatorką imprezy Sereną Williams 2:6, 1:6.
Agnieszka Radwańska w drodze do półfinału na korcie spędziła 8 godzin i 5 minut - same jej mecze z Marią Szarapową (przegrany) i Sarą Errani (wygrany) trwały 6 godzin i 42 minuty. Trwający 3 godziny i 29 minut bój z Włoszką był najdłuższym w historii imprezy spotkaniem granym do dwóch wygranych setów. Polka turniej rozpoczęła od zwycięstwa w dwóch setach nad Petrą Kvitovą. Serena Williams bez straty seta zwyciężyła Andżelikę Kerber, Na Li i Wiktorię Azarenkę. Amerykanka w Mistrzostwach WTA gra po raz siódmy i powalczy o trzeci tytuł (2001, 2009). Radwańska uczestniczy w imprezie po raz czwarty (po raz drugi w roli pełnoprawnej uczestniczki) i po raz pierwszy awansowała do półfinału.
Agnieszka: Serce chciało walczyć, nogi stały
W trwającym 61 minut spotkaniu Serena, która pozwoliła sobie tylko na drobne zachwianie w I secie, gdy prowadząc 2:0 przegrała dwa gemy z rzędu, zapisała na swoje konto 39 kończących uderzeń i popełniła 17 niewymuszonych błędów. Radwańska mecz zakończyła z pięcioma piłkami wygranymi bezpośrednio i dziewięcioma błędami własnymi. Williams wykorzystała sześć z siedmiu break pointów, zaserwowała osiem asów i zgarnęła 22 z 28 piłek przy swoim pierwszym podaniu. Przy drugim serwisie Polki Amerykanka wygrała 13 z 15 piłek.
Radwańska wyśmienity dla siebie sezon kończy z bilansem spotkań 59-19. Williams, której tegoroczny bilans to 57-4, po raz drugi będzie miała szansę zdobyć tytuł w Mistrzostwach WTA z kompletem pięciu zwycięstw (2009). Pokonując krakowiankę Amerykanka wygrała 19. mecz w imprezie kończącej sezon (bilans 19-5).
Już w pierwszym gemie I seta Radwańska oddała podanie psując drop szota - w drugim miała dwa break pointy, ale Serena uratowała się wygrywając wymianę na krótkie krosy bekhendowe i serią świetnych serwisów. Amerykanka po zaserwowaniu pierwszego asa prowadziła 2:0. Chwila rozprężenia kosztowała byłą liderkę rankingu utratę podania w czwartym gemie, ale szybko włączyła piąty bieg i zgarnęła cztery kolejne gemy. W piątym gemie ukarała Polkę potężnym returnem za słaby drugi serwis, a w siódmym wykorzystała break pointa wybornym bekhendowym drop szotem. Seta Williams zakończyła w ósmym gemie dobrą akcję finalizując drajw wolejem.
W II secie Serena ponownie objęła prowadzenie 2:0, w drugim gemie serwując trzy asy. Szybkim bekhendem po linii Amerykanka uzyskała trzy break pointy w piątym gemie i po chwili przypieczętowała przełamanie na sucho. W szóstym gemie Williams powtórzyła manewr z początku seta i posłała trzy asy - po powrocie z 15-30 podwyższyła na 5:1. Dwa świetne returny i kros forhendowy przyniosły Amerykance trzy piłki meczowe w siódmym gemie i wykorzystała już pierwszą popisując się returnem na samą linię.
Po raz pierwszy od 2003 roku (Kim Clijsters, Justine Henin, Jennifer Capriati, Amelie Mauresmo - dwie ostatnie były odpowiednio numerem 5. i 6., ale numer 3. - Serena Williams i 4. - Lindsay Davenport nie wzięły udziału) najlepsza czwórka z rozstawienia zameldowała się w komplecie w półfinale Mistrzostw WTA, a w ogóle stało się tak po raz trzeci (w 1989 roku Steffi Graf, Martina Navrátilová, Gabriela Sabatini, Arantxa Parra).
Mistrzostwa WTA, Stambuł (Turcja)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 4,9 mln dol.
sobota, 27 października
półfinał:
Serena Williams (USA, 3) - Agnieszka Radwańska (Polska, 4) 6:2, 6:1
Tabele i wyniki Mistrzostw WTA
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)