Woźniacka: To była decyzja osobista

Karolina Woźniacka, do niedawna liderka kobiecej listy rankingowej, zabrała głos w sprawie zwolnienia Ricardo Sancheza.

Robert Pałuba
Robert Pałuba

- Postanowiliśmy, że zakończymy współpracę. Pozostaniemy dobrymi przyjaciółmi i jeśli będę chciała się go poradzić, to na pewno mi pomoże - mówi Karolina.

Sanchez był trenerem Dunki przez dwa miesiące. Woźniacka zapewnia jednak, że występ w Australian Open (Karolina przegrała w ćwierćfinale z Kim Clijsters) nie miał wpływu na decyzję - Zaczęliśmy od ustalenia, że dalsze kroki podejmiemy po początku sezonu. Chcieliśmy zobaczyć jak mi pójdzie i czego będzie w stanie mnie nauczyć. Nawet gdybym wygrała, nie zrobiłoby to różnicy. To była decyzja osobista.

- Czuję się na tyle doświadczona, że wiem co i jak mam ćwiczyć. Czuliśmy, że to właściwa droga. Sanchez też uważał, że nie może w znaczącym stopniu wpłynąć na mnie jako na tenisistkę - komentowała Woźniacka.

W poniedziałek tenisistka z Odense utraciła prowadzenie w rankingu, spadając na czwartą lokatę, najniższą od ponad półtora roku. Najbliższy start Duńska zawodniczka planuje podczas zawodów w katarskiej Ad-Dausze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×